Lorenzo: Nie widziałem wiadomości na swoim wyświetlaczu

Jorge Lorenzo przyznał, że nie zwracał uwagi na wyświetlacz w swoim motocyklu i nie zdawał sobie sprawy z tego, że ekipa sugeruje mu, by przepuścił swojego zespołowego kolegę.

Lorenzo bardzo dobrze radził sobie w trakcie dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Malezji, prowadząc przez większą część zmagań. Hiszpan bardzo dobrze wystartował, trzymał tempo Johanna Zarco, później wyprzedził Francuza i utrzymywał bezpieczną przewagę nad Andreą Dovizioso. Na kilka okrążeń przed metą na wyświetlaczu Hiszpana pojawiła się informacja, by zmienił mapę silnika na ósmą. Po tej wiadomości Lorenzo nadal utrzymywał się na prowadzeniu, ale popełnił błąd na hamowaniu do ostatniego nawrotu i o mało nie się nie przewrócił. Po wyścigu 30-latek przyznał, że nie zdawał sobie sprawy z tego, że ekipa wysłała mu taką wiadomość.

„Szczerze mówiąc to byłem tak skupiony na wyścigu, że w ogóle nie zwracałem uwagi na to co pojawia się na moim wyświetlaczu” – powiedział Lorenzo. „Byłem skupiony na utrzymaniu dobrego tempa i nie chciałem popełnić żadnego błędu, chciałem po prostu wygrać ten wyścig. Dopiero w parku zamkniętym ekipa powiedziała mi o tej wiadomości. Sam wiedziałem co trzeba zrobić w takiej sytuacji, nie potrzebowałem informacji od innych osób. Tytuł dla Ducati jest bardzo ważny, a gdyby Márquez się przewrócił to te punkty mogłyby być decydujące. Wiedziałem, że jedzie na czwartym lub piątym miejscu i tak jak mówiłem, bardzo chciałem wygrać ten wyścig, ale przednia opona odmawiała posłuszeństwa i niewiele brakowało, a bym się przewrócił. Pozostanie za plecami Dovizioso do samego końca mogło zakończyć się dla mnie źle”.

Lorenzo dodał, że miał nadzieję na jakiś błąd w wykonaniu swojego zespołowego partnera na ostatnich okrążeniach, ale Włoch był bezbłędny w końcówce wyścigu.

„Chciałem utrzymać się za nim [za Dovizioso] do ostatniego zakrętu, gdyby popełnił jakiś błąd, ale nie zrobił tego i pojechał tak jak powinien. Ja musiałem zwolnić na ostatnim okrążeniu, by nie przewrócić się i nie stracić ważnych punktów”.

To trzecie podium dla Jorge Lorenzo w tym sezonie. Wcześniej był trzeci na torze Jerez i trzeci w Aragonii.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze