Kilkadziesiąt minut temu zakończył się trzeci trening wolny królewskiej kategorii przed Grand Prix San Marino i Riwiery Rimini. Najlepszym czasem sesji popisał się Marc Márquez, który jako jedyny zszedł poniżej bariery 1:33. Za jego plecami uplasowali się Maverick Viñales i Cal Crutchlow.
Warunki panujące na torze były tak samo dobre jak poprzedniego dnia, nad torem świeciło słońce, a temperatura powietrza i asfaltu zwiększała się z każdą minutą i każdym przejechanym okrążeniem. Zawodnicy nie tracili czasu i bardzo szybko wyjechali na tor, by poprawić ustawienia swoich motocykli. Jako pierwszy na czele stawki znalazł się Jorge Lorenzo, ale jego wynik był bardzo daleki od czasów jakich można się spodziewać na tym obiekcie. Dopiero po 10 minutach sesji reprezentatywny wynik wykręcił Marc Márquez i nie został on poprawiony przez ponad 20 kolejnych minut. Czas ten na 15 minut przed końcem sesji poprawił właśnie Hiszpan, urywając kolejne tysięczne części sekundy. Zawodnik Hondy bardzo intensywnie przepracował cały trening, by nadrobić zaległości z wczorajszego dnia, kiedy to upadł w trakcie drugiej sesji treningowej. W ostatnich minutach Márquez jeszcze bardziej podkręcił tempo i jako jedyny zszedł z czasem poniżej 1:33. Za jego plecami znalazł się Maverick Viñales, który również przez cały weekend plasuje się w czołówce i wygląda na to, że będzie groźny zarówno w kwalifikacjach jak i wyścigu. W czołowej trójce niespodziewanie znalazł się jeszcze Cal Crutchlow, który przez kilkadziesiąt sekund legitymował się nawet najlepszym czasem dnia.
Za pierwszą trójką uplasował się Andrea Dovizioso na Ducati, lider klasyfikacji generalnej nie forsował tempa, a swój najlepszy czas wykręcił dopiero na ostatnim pomiarowym okrążeniu. Jorge Lorenzo zakończył sesję treningową z piątym czasem, niewiele ustępując swojemu zespołowemu koledze. Hiszpan bardzo dobrze odnalazł się dzisiejszego dnia i kręcił nawet lepsze czasy od Dovizioso. Szósty był Johann Zarco, dla którego to odrodzenie po wczorajszym słabym dniu w jego wykonaniu. Jedynym problemem dla Francuza był upadek, który zaliczył w ostatniej minucie sesji, ale na szczęście dla niego nie było to nic poważnego.
Na siódmej pozycji znalazł się Aleix Espargaró, któremu czas uzyskany w trzecim treningu pozwolił nawet na bezpośredni awans do Q2. Hiszpan dosiadający motocykla Aprilli robił co mógł, by wskoczyć do pierwszej dziesiątki i starania przyniosły efekt. Ósmy był Dani Pedrosa, dla którego nie była to zbyt dobra sesja. Zawodnik Repsol Hondy jechał co prawda całkiem niezłym tempem, ale w najważniejszym momencie treningu przewrócił się w zakręcie numer 2 i nie był w stanie poprawić swojego wczorajszego czasu. Czołową dziesiątkę zamknęli Danilo Petrucci, który nie potrafił odnaleźć takiego tempa jak wczoraj i Michele Pirro. Nadal bardzo słabe tempo prezentuje Jonas Folger, który po upadku na Silverstone jest jeszcze mocno poobijany i nie jest w stanie jechać tak szybko jak potrafi.
Do Q2 awansowali bezpośrednio Marc Márquez, Maverick Viñales, Danilo Petrucci, Cal Crutchlow, Andrea Dovizioso, Dani Pedrosa, Jorge Lorenzo, Johann Zarco, Michele Pirro i Aleix Espargaró. Pierwsza część kwalifikacji rozpocznie się o 14:10, a wcześniej zawodnicy królewskiej kategorii pojawią się na torze jeszcze w trakcie czwartej sesji treningowej.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
