Ekstremalne wyzwanie przed Teamem LRP Poland

Po udanym rozpoczęciu sezonu podczas 24-godzinnego wyścigu w Le Mans, w najbliższy weekend motocykliści polskiej ekipy zmierzą się w kolejnych zmaganiach mistrzostw świata FIM EWC. Wszystko wskazuje na to, że w Belgii czeka ich ekstremalne wyzwanie.

W sobotę, punktualnie o 13:00, na torze Spa-Francorchamps rozpocznie się 24-godzinny wyścig drugiej rundy FIM Endurance World Championship. Wracający do kalendarza MŚ po blisko dwóch dekadach nieobecności, legendarny obiekt Formuły 1 będzie dla motocyklistów ogromnym wyzwaniem, co potwierdziły już oficjalne testy.

Zawodnicy Teamu LRP Poland są jednak gotowi do walki. Polskiego BMW S1000RR z numerem 90 dosiądą Bartłomiej Lewandowski, Dominik Vincon i debiutujący w składzie, 32-letni Holender Pepijn Bijsterbosch.

Wyścig na liczącym blisko siedem kilometrów, ekstremalnie szybkim i wymagającym torze poprzedzą czwartkowe i piątkowe sesje kwalifikacyjne. Do walki stanie aż 38 ekip z całego świata. Po udanym początku sezonu podczas 24-godzinnego, majowego wyścigu w Le Mans, Team LRP Poland zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej MŚ FIM EWC.

Bartłomiej Lewandowski: „To będzie ekstremalnie trudny weekend. Sam tor Spa-Francorchamps jest fenomenalny z punktu widzenia zawodnika, ale także niesamowicie wymagający. Również dla motocykli. Jakby tego było mało, według prognoz równie ekstremalna ma być także pogoda, dlatego podczas wyścigu może wydarzyć się absolutnie wszystko. Jesteśmy jednak gotowi do walki. Podczas majowych testów mieliśmy trochę problemów z przyczepnością tylnego koła, ale we wtorek znaleźliśmy bardzo dobre ustawienia i teraz nie możemy już doczekać się kwalifikacji”.

Dominik Vincon: „Kocham ten tor! Jest niesamowity, jak kolejka górska z masą szybkich zakrętów pokonywanych na piątym i szóstym biegu w pełnym złożeniu. Jest tutaj wszystko, a zakręt Eau Rogue jest niewiarygodny. Mam gęsią skórkę na samą myśl o tym łuku. Po treningach mamy dobre ustawienia motocykla, które cały czas dopracowujemy. Nasz pakiet jest na bardzo wysokim poziomie, a zespół pracuje świetnie, więc jesteśmy gotowi na pierwsze kwalifikacje. Obawiam się trochę burzowej pogody, bo w takich warunkach jazda w nocy będzie bardzo trudna, tym bardziej że aura zmienia się tutaj bardzo szybko. To będzie szalony wyścig”.

Pepijn Bijsterbosch: „Cieszę się i dziękuję ekipie LRP Poland za możliwość powrotu do MŚ FIM EWC po dwuletniej przerwie. Dobrze znam motocykl BMW, bo na co dzień ścigam się nim w mistrzostwach Niemiec IDM Superbike, choć nie w wersji S, a M, ale za nami udane testy, podczas których szybko odnalazłem się na nowej maszynie. Na tym etapie trudno mówić o oczekiwaniach, bo przed nami bardzo wymagający wyścig, ale chcemy być jednym z najszybszych zespołów niezależnych i walczyć w czołówce razem z fabrycznymi załogami”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze