Fernando Alonso ujawnił, że będzie mógł zatrzymać samochód, którym wystartuje w tegorocznym wyścigu Indianapolis 500. Hiszpan zamierza umieścić go w swoim muzeum w Asturii.
Dla dwukrotnego mistrza świata majowy wyścig będzie pierwszym w IndyCar Series. Aby wystartować w nim, Alonso opuści odbywające się w ten sam weekend Grand Prix Monako F1.
„Po wyścigu przyjedzie do mnie i również pojawi się w muzeum”
– powiedział Alonso przed weekendem Grand Prix Hiszpanii w Barcelonie. „Tak jest z każdym samochodem, do którego wsiadam, od około 2004 roku. Zawsze w kontrakcie mam zapis, że po wszystkim trafi on do mojego muzeum i z tym będzie tak samo”
.
Dallara-Honda z numerem 29 wyjechała na tor Indianapolis Motor Speedway po raz pierwszy w ubiegłym tygodniu. Alonso podczas prywatnego testu przejechał 110 okrążeń 2,5-milowego obiektu.
„Samochód zachowuje się inaczej [od F1]. Asymetryczne ustawienie z pewnością nie jest dla mnie normalne. Trzeba brać na to poprawkę w głowie, ale pod koniec dnia czułem się już bardziej komfortowo”
.
„Kiedy w przyszłym tygodniu rozpoczną się treningi i jazdy z innymi zawodnikami wokoło, mam nadzieję nabrać więcej pewności siebie oraz zrozumienia dla tego, czego wymaga ten samochód i co muszę zrobić, by być dobrze przygotowanym na 18 maja. To będą intensywne dwa tygodnie, ale nie mogę się doczekać”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
