Mistrzowski zespół Indy Lights Juncos Racing rzuci wyzwanie najlepszym zespołom serii IndyCar podczas 101. edycji wyścigu Indianapolis 500 w maju tego roku.
Właściciel zespołu Ricardo Juncos przybył do Stanów Zjednoczonych 15 lat temu i zaczynał od nieodpłatnej pracy przy gokartach. Po trzech miesiącach został awansowany na szefa zespołu, a teraz jego własna ekipa będzie uczestniczyć w jednym z największych wyścigów świata.
„To niewiarygodne, jaką szansę dał mi ten kraj”
– powiedział imigrant z Argentyny. „Czasem muszę się uszczypnąć, żeby się zorientować, że to się dzieje naprawdę. Gdyby ktoś powiedział mi 15 lat temu, że to się stanie, wyśmiałbym go. Teraz to rzeczywistość. Czy można prosić o coś więcej w życiu, jeśli możesz się utrzymać z czegoś, co kochasz?”
Juncos Racing przeniósł się niedawno do nowego warsztatu w okolicy toru Indianapolis oraz nabył sprzęt i pakiet danych pozostałe po upadłym zespole KV Racing Technology.
Nie ogłoszono jeszcze czy w Indianapolis zostaną wystawione dwa samochody czy tylko jeden, kto miałby być kierowcą, ani czy zespół zamierza pojawić się podczas drugiego 500-milowego wyścigu w Pocono. Juncos wyraził natomiast nadzieję na regularne starty w sezonie 2018, kiedy to w użyciu będzie nowy pakiet aerodynamiczny.
Źródło: indycar.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
