Chilton dołącza do Ganassiego

Były kierowca Formuły 1 Max Chilton dołączy do zespołu Chipa Ganassiego w IndyCar Series.

24-latek zasiądzie za kierownicą samochodu nr 8, przez wiele lat nie mającym stałego kierowcy. W sezonie 2015 zmieniali się w nim Sage Karam i Sebastian Saavedra.

Chilton pojawił się na amerykańskiej scenie wyścigów w ubiegłym roku, ucząc się torów kalendarza IndyCar w serii Indy Lights, gdzie z zespołem Carlin sięgnął po zwycięstwo na Iowa Speedway i zakończył sezon na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej.

„To jak powrót do Formuły 1, ale z bardzo dobrym zespołem” – powiedział Brytyjczyk. „Jestem w najlepszym miejscu do nauki i wykonywania właściwej pracy możliwie najszybciej”.

Brytyjczyk będzie musiał przyzwyczaić się do Dallary DW12 z pakietem Chevroleta, na co będzie miał pięć dni testowych przed startem sezonu na ulicach Saint Petersburga.

„Niektóre tory będą bardzo trudne, szczególnie owale na których nie jeździłem, ale ludzie będą rozumieć, że to mój pierwszy rok. Na torach które znam, jestem z kolei pewny, że będę mógł zdobyć zwycięstwa i miejsca na podium”.

Chilton dołączy do niezmiennego od dwóch lat składu ekipy – Tony’ego Kanaana, Charliego Kimballa i Scotta Dixona, który będzie bronić mistrzowskiego tytułu.

„Max to utalentowany młody kierowca, który w krótkim czasie pojawił się w wielu różnych dyscyplinach” – skomentował szef ekipy, Chip Ganassi. „Wnosi więc do naszego zespołu sporo doświadczenia i nie możemy się doczekać, by stał się częścią czterosamochodowej ekipy i miał w niej duży udział”.

Brytyjczyk nie wykluczył powrotu do F1, lecz skupił się na startach poza weekendami Grand Prix, dodając że bardzo podobały mu się starty przy IndyCar w sezonie 2015.

„Nigdy nie powiem, że nie ma szans na F1. Gdybym zdobył mistrzostwo IndyCar i dobry lub średniej klasy zespół, by się ze mną skontaktował, bardzo chciałbym tam pójść, bo to było moje marzenie od dzieciństwa”.

„Muszę jednak myśleć realistycznie i iść do przodu. Pamiętam, że 10 lat temu twierdziłem, że nigdy nie pójdę do IndyCar, ale zdecydowałem się spróbować. Spodobała mi się atmosfera, tory i dobrze radziłem sobie na owalach, więc jestem bardzo podekscytowany”.

Źródło: autosport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze