Christian Lundgaard wraz z Pato O’Wardem i Nolanem Siegelem utworzy najmłodszy skład kierowców w sezonie 2025 IndyCar. Duńczyk zastąpi w bolidzie #7 McLarena Alexandra Rossiego.
Wszystkie czołowe zespoły IndyCar od przynajmniej roku mają na swoich radarach Lundgaarda. Duńczyk w przeszłości rywalizował w europejskich seriach juniorskich jako junior Renault, jednak z powodu braku perspektyw na Formułę 1, udał się za ocean. W sezonie 2021 przejechał jeden testowy wyścig na pętli drogowej Indianapolis Motor Speedway, w którym prowadził przez dwa okrążenia i ostatecznie uplasował się na dwunastym miejscu. Wywarł na tyle dobre wrażenie, że Bobby Rahal zdecydował się zatrudnić go na stałe i był to trafny wybór, gdyż w swoim pierwszym sezonie zdobył tytuł debiutanta roku, a w drugim wygrał pierwszy wyścig w serii.
Z powodu ważnego kontraktu Lundgaard jeszcze na jeden sezon pozostał w zespole RLL. Ten nie jest mu jednak w stanie zapewnić maszyny zdolnej do walki o zwycięstwa w każdym wyścigu, a te są głównym celem Duńczyka. W obliczu tego zaczął rozglądać się za innymi ofertami, a na te nie trzeba było długo czekać.
„Cieszę się, że mam ustalone plany na rok 2025 i kolejne lata, i jestem zachwycony, że będę jeździł z Arrow McLarenem”
– powiedział Lundgaard. „Mam wielki szacunek dla Zaka [Browna], Gavina [Warda], Tony'ego [Kanaana] i zespołu i myślę, że Pato, Nolan i ja będziemy dobrze współpracować. Skupiam się w 100% na mocnym zakończeniu tego sezonu z Rahal Letterman Lanigan Racing. Mamy jeszcze sporo sezonu przed sobą, ale to ogromny ciężar zdjęty z moich barków, który mam nadzieję pozwoli mi rywalizować najlepiej jak potrafię w kolejnych dziewięciu wyścigach”
.
„Christian odniósł udowodniony sukces w kilku sezonach wyścigów w serii i spełnia nasze oczekiwania pod względem szybkości i potencjału, obok Pato i Nolana”
– powiedział Gavin Ward, szef zespołu. „Ta trójka stanowi najmłodsze trio w stawce IndyCar, a wiemy, że ten kierunek przynosi korzyści naszym odpowiednikom z F1 z Lando i Oscarem”
.
„Spoglądamy w kierunku naszego długoterminowego celu, jakim jest utrzymanie wysokiej wydajności i wierzę, że dzięki tym trzem kierowcom oraz stałemu wsparciu Arrow i wszystkich naszych wspaniałych partnerów, podejmujemy dobry krok w tym kierunku na rok 2025”
.
Alex Rossi przeszedł do McLarena przed sezonem 2023 z Andretti, w którym spędził siedem lat. W swojej karierze wygrał osiem wyścigów, w tym Indy 500 w debiucie w 2016 roku. W zeszłym sezonie zajął dziewiąte miejsce tylko raz stając na podium, kiedy jego zespołowy kolega Pato O’Ward skończył sezon na czwartej pozycji, a w tym roku zajmuje siódme miejsce, pozycję za Meksykaninem, również z jednym podium na koncie.
„Mój czas w Arrow McLaren, chociaż trwał tylko dwa krótkie sezony, był pod wieloma względami satysfakcjonujący”
– powiedział Rossi. „Jestem wdzięczny, że mogłem być częścią wewnętrznego rozwoju zespołu. Załoga nr 7 jest fantastyczna i zbudowałem wiele długotrwałych przyjaźni z zespołem. Zak, Gavin, Tony i ja odbyliśmy wiele rozmów w ciągu ostatnich kilku miesięcy na temat mojej przyszłości w zespole. Nie udało nam się dojść do porozumienia w sprawie nowej umowy, więc wspólna decyzja o rozstaniu jest polubowna. Jestem bardzo pewny, że obecne dyskusje w padoku pozwolą mi zdobyć nowe miejsce. Wkrótce będę miał dobre wieści, a tymczasem skupiam się na miejscu w pierwszej piątce w mistrzostwach 2024 i mocnym zakończeniu mojego czasu w barwach papai”
.
„Alexander był niesamowitym kolegą z drużyny i jesteśmy wdzięczni za dwa sezony, w których ścigaliśmy się z nim”
– powiedział Gavin Ward. „Nie bylibyśmy tam, gdzie jesteśmy dzisiaj, gdyby nie on. Ostatecznie nie byliśmy w stanie dojść do porozumienia, ale życzymy mu wszystkiego najlepszego i zrobimy wszystko, co w naszej mocy w drugiej połowie sezonu, aby znalazł się w pierwszej piątce mistrzostw”
.
Dla 33-letniego Amerykanina raczej nie znajdzie się miejsce w trzech innych czołowych zespołach, jednak wiele innych zespołów miało wyrazić zainteresowanie usługami Rossiego. Naturalnym kierunkiem wydawałaby się wymiana z Lundgaardem i przejście do RLL, dla którego priorytetem mają być jednak Jüri Vips i Théo Pourchaire, który został niedawno zwolniony z McLarena. Interesującą opcją może być również Prema, która poszukuje doświadczonego kierowcy, by wejść w świat IndyCar. Sytuacja powinna rozwinąć w przeciągu najbliższych tygodni.
Źródło: mclaren.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.