Kalendarz i nowa umowa telewizyjna – IndyCar odkrywa karty na sezon 2025

Siedemnaście rund będzie liczył kalendarz IndyCar na sezon 2025. W porównaniu z obecną kampanią, w rywalizacji w Thermal rozdane zostaną punkty mistrzowskie, a z miejscem w harmonogramie pożegna się jeden z wyścigów na torze Milwaukee Mile. Cały sezon przez zmianę partnera telewizyjnego skończy się jeszcze w sierpniu.

Po szesnastu latach z telewizjami powiązanymi z NBC, IndyCar przeniesie się do FOX. Nowy partner zapewni transmisję wszystkich siedemnastu wyścigów i dwóch dni kwalifikacji do Indy 500 na swojej głównej antenie. Dla porównania NBC do pokazania tegorocznej kampanii oprócz ogólnodostępnego kanału wykorzystuje również telewizję kablową USA Network i platformę Peacock, na których wyniki oglądalności są o wiele słabsze. Wszystkie treningi, kwalifikacje i wyścigi Indy NXT zostaną pokazane na antenach FOX Sports 1 i FOX Sports 2.

Będzie to pierwszy raz w historii, kiedy ta sama stacja pokaże zarówno wyścig Daytona 500, jak i Indianapolis 500. Umowa wymusi zakończenie sezonu w ostatnim tygodniu sierpnia, gdyż na początku września startuje sezon NFL, do której prawa również posiada FOX.

W związku z tym kampania 2025 rozpocznie się tydzień szybciej – 2 marca – od wyścigu na ulicach St. Petersburga na Florydzie. Po trzech tygodniach kierowcy wybiorą się na tor The Thermal Club, który będzie od tej pory gościć punktowaną rundę sezonu, po tym jak w tym roku miała ona status niemistrzowski.

Kwiecień upłynie pod znakiem wyścigu w Long Beach, który najbardziej odczuł przeniesienie do stacji USA, tracąc ponad 700 tysięcy widzów. W maju kierowcy najpierw udadzą się do Alabamy na Barber Motorsports Park, a następnie zadomowią się na torze Indianapolis Motor Speedway, najpierw biorąc udział w wyścigu na pętli drogowej w sobotę 10 maja, a po dwóch tygodniach rywalizując w 109. edycji Indianapolis 500.

Podobnie jak w tym roku pierwszą rundą po najważniejszym wyścigu sezonu będzie GP Detroit 1 czerwca, po którym czeka nas tydzień przerwy, a następnie wyścig na owalu Gateway, co oznacza, że kierowcy IndyCar nie będą mogli wziąć udziału w 24h Le Mans z powodu kolizji terminów. Również w czerwcu czeka nas jeszcze rywalizacja na Road America.

W lipcu kierowców czeka pięć wyścigów w cztery tygodnie. Maraton rozpocznie się od rywalizacji na Mid-Ohio, po której rozegrane zostaną dwa wyścigi dzień po dniu na owalu Iowa, po których seria IndyCar wybierze się w jedyną zagraniczną podróż do Toronto. Na koniec tego wyczerpującego miesiąca odbędzie się jeszcze GP Monterey na torze Laguna Seca.

Po tym maratonie kierowców czeka tydzień odpoczynku, a następnie GP Portland. W ostatnie dwa tygodnie sierpnia odbędą się dwa ostatnie wyścigi na owalach Milwaukee Mile i Nashville Superspeedway. Sezon zakończy się 31 sierpnia, przed rozpoczęciem rozgrywek NFL.

Drugi rok z rzędu w kalendarzu zabraknie wyścigu w Teksasie, który przez lata dostarczał wiele emocji. Spekulowano, że może on powrócić w miejsce przerwy, którą w trakcie tego sezonu spowodują igrzyska olimpijskie, jednak znowu pierwszym owalnym wyścigiem będzie od razu Indy 500.

Siedemnaście rund podzieli się na cztery uliczne, siedem drogowych i sześć owalnych. IndyCar czeka wiele zmian, co zapowiada ekscytujący sezon.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze