Newgarden pokonuje Grosjeana w Long Beach

Josef Newgarden odniósł swoje drugie z rzędu zwycięstwo w IndyCar. Dwukrotny mistrz serii odparł ataki Romaina Grosjeana w końcówce wyścigu, by po raz pierwszy stanąć na najwyższym stopniu podium na ulicach Long Beach.

Po starcie z pole position, początkowo stawce przewodził Colton Herta. Amerykanin stracił jednak prowadzenie podczas pierwszej rundy pit-stopów, kiedy przeskoczyli go aktualny mistrz serii Alex Palou oraz Newgarden.

Czołówka jechała w takiej kolejności aż do kolejnej tury zjazdów do boksów – Newgarden pozostał na torze dwa okrążenia dłużej niż Palou i dzięki temu wyszedł przed Hiszpana na wyjeździe z alei serwisowej. Palou próbował jeszcze odzyskać prowadzenie w 5. zakręcie i pomiędzy tą dwójką doszło do niewielkiego kontaktu, lecz ostatecznie Newgarden zbudował sobie niewielką przewagę na pozycji lidera.

Reprezentant Team Penske prowadził w momencie restartu na 15 okrążeń przed metą. Wtedy do walki włączył się Romain Grosjean, który jako jeden z nielicznych założył miękkie opony na ostatni etap wyścigu. Po wywieszeniu zielonej flagi Francuz od razu wyprzedził Palou i dogonił Newgardena. Kierowca Andretti Autosport przypuścił serię ataków, w tym najpoważniejszy w piątym zakręcie. Newgarden jednak skutecznie się bronił aż do momentu, w którym Grosjeanowi skończył się push-to-pass.

Amerykanin mógł w tym momencie odjechać, z kolei do Grosjeana dojechał z powrotem Palou. Ta dwójka miała rozstrzygnąć walkę o drugie miejsce pomiędzy sobą, lecz ten pojedynek został przerwany okrążenie przedwcześnie, gdy Takuma Sato uderzył w barierę i spowodował neutralizację.

Newgarden odniósł swoje 22. zwycięstwo w karierze i awansował na prowadzenie klasyfikacji generalnej. Za Grosjeanem i Palou uplasowali się Will Power i Patricio O’Ward, a pierwszą dziesiątkę uzupełnili Scott Dixon, Graham Rahal, Alexander Rossi, Hélio Castroneves i Kyle Kirkwood. Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Scott McLaughlin był 14.

Ubiegłoroczny zwycięzca Herta nie dojechał do mety po tym, jak popełnił niewymuszony błąd i rozbił się w 9. zakręcie na 30 okrążeń do mety. Nie był on jedynym, który zakończył wyścig na bandzie – trudy wyścigu na ciasnym torze ulicznym pochłonęły prawie jedną trzecią stawki.

Seria IndyCar powróci do rywalizacji za trzy tygodnie na torze Barber Motorsports Park w Alabamie.