Montoya: Wyścig, który chcemy wygrać to Indianapolis 500

Juan-Pablo Montoya powrócił za kierownicę samochodu IndyCar Series podczas zakończonego właśnie weekendu Grand Prix Indianapolis. Był to pierwszy tegoroczny występ Kolumbijczyka, który dojechał na metę dziesiąty.

Dwukrotny zwycięzca Indianapolis 500 udowodnił, że długa przerwa od ścigania nie wpłynęła na jego szybkość na dystansie jednego okrążenia, bowiem zakwalifikował się na piątym miejscu, pokonując w kwalifikacjach m.in. lidera klasyfikacji Simona Pagenaud.

Wyścig nie był jednak tak udany dla kierowcy Team Penske – początkowo utrzymywał on swoją lokatę, lecz po 18 okrążeniach zaczął on tracić tempo wobec rywali, co w połączeniu z problemem podczas tankowania zepchnęło go na dziesiątą lokatę.

„Nie mieliśmy tempa, na jakie liczyliśmy” – powiedział po zakończeniu wyścigu. „Nie radziliśmy sobie na „czerwonych” oponach, a przed pierwszym zjazdem tylne opony uległy złuszczeniu i traciliśmy przez to czas”.

„Kiedy spadliśmy na koniec pierwszej dziesiątki, utknęliśmy tam do samego końca. Dobrze się bawiłem przez weekend, ale teraz skupiamy naszą uwagę na Indianapolis 500. To jest wyścig, który chcemy wygrać i to o nim zaczynamy teraz myśleć”.

Zaplanowany na 28 maja Indianapolis 500 będzie drugim i ostatnim w ograniczonym programie tegorocznych startów Montoyi, który pozostał w szeregach Team Penske pomimo braku możliwości pozostania etatowym kierowcą w IndyCar.

Wypowiedź: Z wykorzystaniem informacji prasowej INDYCAR

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze