Dyrektor wykonawczy McLaren Technology Group Zak Brown stwierdził, że McLaren chętnie rozważyłby swój powrót do amerykańskich wyścigów samochodów jednomiejscowych. Warunkiem powrotu są jednak sukcesy w Formule 1.
Rozmowy na ten temat pojawiły się w momencie ogłoszenia startu Fernando Alonso w tegorocznym Indianapolis 500. Hiszpan wystartuje w samochodzie wspieranym przez McLarena, przy okazji czego udziałowiec marki Mansour Ojjeh wspomniał, że McLaren byłby otwarty na wystawienie zespołu w całym cyklu IndyCar w niedalekiej przyszłości.
W rozmowie z portalem RACER.com, Zak Brown nie tylko nie zaprzeczył takiemu stwierdzeniu, ale i nakreślił konieczne do spełnienia warunki.
„Jestem w McLarenie dopiero od niedawna. Jedną z rzeczy, która podekscytowała mnie wobec tej marki jest bogata historia – nie tylko Formuła 1, ale również trzy wygrane w Indianapolis, zwycięstwo w Le Mans, Can-Am, Formule 5000, itd. O ile F1 pozostanie naszym priorytetem w motorsporcie, wspólnie z udziałowcami uważamy, że powinniśmy w którymś momencie wrócić do niektórych z tych miejsc”
.
„Mamy trzy kryteria – musimy mieć pewność, że możemy być konkurencyjni, musi być w tym wartość komercyjna oraz musi to pasować do naszej marki. Myślę, że tak jak Indy 500, IndyCar spełnia wszystkie te warunki”
.
„Jesteśmy fanami IndyCar i uważamy, że to wspaniała dyscyplina motorsportu. Byliśmy tu w przyszłości i jeśli te trzy kryteria pozostaną spełnione, z pewnością rozważylibyśmy udział w IndyCar”
.
O ile Amerykanin bardzo chętnie widziałby swój zespół na starcie swojej domowej serii, McLaren musi najpierw przezwyciężyć trudności, jakie ma obecnie w Formule 1, gdzie nie wygrał żadnego wyścigu od Brazylii 2012.
„Mamy jednak przed sobą poważne wyzwanie w Formule 1, zatem musimy to naprawić i zacząć wygrywać wyścigi, zanim rozdrobnimy się na inne aktywności. Indy 500 początkowo było w planach na sezon 2018, lecz ze względu na zaistniałe okoliczności pojawiła się taka możliwość już w tym roku”
.
Źródło: racer.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.