Wehrlein wygrywa w pierwszym wyścigu Formuły E w Dżakarcie

Pascal Wehrlein odniósł zwycięstwo w sobotnim wyścigu Formuły E o E-Prix Dżakarty, odpierając ataki w końcówce ze strony Jake’a Dennisa.

Dennis przekroczył linię mety tylko pół sekundy za Niemcem, ale nie był zadowolony ze sposobu, w jaki Wehrlein bronił się przed rywalem. Sędziowie jednak nie zdecydowali się bliżej zbadać tego tematu. To trzecie zwycięstwo Wehrleina w tym sezonie, dzięki któremu zmniejszył on stratę do lidera mistrzostw świata Nicka Cassidiego do zaledwie dwóch punktów.

Na starcie startujący z pole position Maximilian Günther musiał od razu pokryć szarżującego Wehrleina, co mu się udało. Na trzecim miejscu jechał Stoffel Vandoorne, a za nim podążali Dennis oraz Jean-Eric Vergne.

Na początku czwartego okrążenia Wehrlein został liderem dzięki atakowi na Güntherze na hamowaniu do pierwszego zakrętu. Kierowcy mieli do dyspozycji osiem minut trybu ataku na ten wyścig, a Vandoorne był pierwszym z czołówki, który go aktywował. Belg zdecydował się wykorzystać 6 minut i oddał swoją lokatę na rzecz Vergne’a.

Sam Wehrlein także oddał pozycję lidera na szóstym okrążeniu, również aktywując swój dwuminutowy tryb ataku, dzięki czemu Günther powrócił na prowadzenie, zaś Vergne oddał pozycję koledze z ekipy, aktywując 6-minutowy okres trybu ataku. Na następnym kółku Günther także zastosował podobną strategię, a po straceniu pierwszego miejsca i końcu trybu ataku u Wehrleina, zaczął naciskać na kierowcę Porsche.

Wehrlein odpowiedział na to, po raz drugi aktywując swój tryb ataku, aby skorzystać z ostatnich sześciu minut. Po tej aktywacji spadł on na trzecie miejsce, za Günthera oraz Vandoorne’a. Niemiec wrócił niedługo później na drugą lokatę, gdy Vandoorne po raz drugi skorzystał z trybu ataku, a następnie wyszedł ponownie na prowadzenie, gdy to samo uczynił Günther. Dennis z kolei skorzystał ze swojej dodatkowej mocy i na torze wyprzedził Vandoorne’a w pierwszym zakręcie, awansując na trzecie miejsce.

Na półmetku rywalizacji Cassidy był bardzo bliski spowodowania wypadku, kiedy walczył z Vergne’em o piąte miejsce. Nowozelandczyk dość odważnie zaatakował rywala z dalekiej odległości w pierwszym zakręcie i zawadził o tył samochodu Vergne’a, jednak obaj byli w stanie kontynuować jazdę.

W międzyczasie Dennis awansował na drugie miejsce po skutecznym wyprzedzeniu Günthera, również w pierwszym zakręcie. Brytyjczyk dość szybko zaczął dobierać się do skóry prowadzącego Wehrleina, którego zaatakował w tym samym miejscu, lecz zawodnik Porsche zdołał odeprzeć ten manewr.

Od tego momentu jadących w czołówce czterech kierowców nieco zwolnili swoje tempo i wyczekiwali na ostatnie okrążenia, aby spróbować zaatakować jeszcze raz. Tymczasem nieco z tyłu stawki doszło do kolizji zespołowych kolegów z Jaguara – Sama Birda i Mitcha Evansa. Bird uderzył lidera mistrzostw i doprowadził do jego obrócenia się, a w ostateczności wycofania się z rywalizacji. Cały incydent został jednak zamknięty lokalną żółtą flagą, a neutralizacja nie była wymagana.

Not again 🙈

Here's the moment Sam Bird took out teammate Mitch Evans...

Gulavit #JakartaEPrix pic.twitter.com/cVQ0vFMQd6

— ABB FIA Formula E World Championship (@FIAFormulaE) June 3, 2023

Tymczasem na czele Wehrlein starał się kontrolować sytuację. Co prawda Niemiec miał do dyspozycji miej energii niż rywale z tyłu, kierowca Porsche bardzo solidnie przejechał ostatnie okrążenia i jako pierwszy ujrzał flagę w szachownicę, zapewniając sobie trzecie zwycięstwo w tym sezonie.

Dennis na mecie stracił do Wehrleina mniej niż pół sekundy, zaś zdobywca pole position Günther stanął na najniższym stopniu podium. Duet DS Penske – Vandoorne i Wehrlein – finiszowali na czwartym i piątym miejscu, a Edoardo Mortara w drugim Maserati był szósty. Cassidy zajął siódmą lokatę i utrzymał prowadzenie w klasyfikacji kierowców z przewagą tylko dwóch punktów, a czołową dziesiątkę uzupełnili Antonio Felix da Costa, Robin Frijns oraz Jake Hughes.

Drugi wyścig Formuły E w Dżakarcie rozpocznie się w niedzielę, również o godzinie 10:00.