Wehrlein: Nigdy nie traciliśmy nadziei

Ponad trzy lata po swoim debiucie w Formule E, Pascal Wehrlein w końcu mógł świętować swoje pierwsze zwycięstwo. Niemiec odniósł pierwszy triumf dla fabrycznego zespołu Porsche, finiszując na torze w Meksyku przed swoim zespołowym kolegą André Lottererem.

Po zdobyciu pierwszego w tym sezonie pole position dla Porsche Pascal Wehrlein miał wymarzone warunki do realizacji swojego ambitnego planu. Początkowo utrzymywał się na prowadzeniu, a w połowie wyścigu – odbywającego się na liczącym 2,6 km torze, z niepowtarzalną atmosferą słynnego stadionu baseballowego Foto Sol – plasował się na trzecim miejscu. André Lotterer, jego kolega z ekipy, przystąpił do rywalizacji z trzeciego pola, a później spadł na czwartą pozycję. Do czołówki obu zawodnikom brakowało bardzo niewiele. Wyczekiwane rezultaty przyniosły doskonała strategia wyścigowa zespołu Formuły E TAG Heuer Porsche i optymalne zarządzanie energią w końcowej fazie wyścigu. Pascal Wehrlein najpierw awansował na drugie miejsce, a potem błyskawicznie objął prowadzenie, a André Lotterer uplasował się tuż za nim. Ostatecznie dwa bolidy Porsche 99X Electric przekroczyły linię mety prawie 10 sekund przed kolejnymi zawodnikami.

„W przeszłości dwa razy byłem bliski zwycięstwa w Meksyku, więc cieszę się, że tym razem się udało” – skomentował Wehrlein. „Zespół miał świetny plan, choć na początku nie byłem do końca przekonany, czy wszystko zadziała. Oczywiście po poprzednim sezonie byliśmy pod presją. Nigdy jednak nie traciliśmy nadziei – wiedzieliśmy, że mamy odpowiednie warunki i że jeśli w ciągu weekendu wszystko pójdzie gładko, to wygramy. To nastąpiło właśnie dzisiaj. Mam nadzieję, że nasze zwycięstwo doda zespołowi jeszcze więcej pewności siebie. Liczę, że od teraz będzie nam trochę łatwiej – jeśli tylko zdołamy zachować tę energię na kolejne wyścigi”.

Lotterer dodał: „To wspaniały wynik dla naszego zespołu. Każdy zainwestował w niego mnóstwo pracy. Ostatni sezon, że wszystkimi wzlotami i upadkami, nie był dla nas łatwy, ale teraz wreszcie mamy to, o co walczyliśmy. Obie maszyny już od pierwszej sesji treningowej spisywały się bez zarzutu. Podwójne zwycięstwo pokazuje, że jesteśmy poważnymi pretendentami do tytułu mistrzów świata”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Porsche

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze