Dennis: Najlepszy kierowca wygrał mistrzostwa

Jake Dennis zakończył swój pierwszy sezon w Formule E na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej. Najlepszy z debiutantów wygrał dwa wyścigi i liczył się w walce o mistrzowski tytuł aż do momentu, w którym uderzył w ścianę na początku trzeciego okrążenia finału sezonu w Berlinie.

„Na pewno mam mieszane odczucia” – powiedział serwisowi ŚwiatWyścigów.pl. „Ogólnie jestem zadowolony z trzeciego miejsca na koniec debiutanckiego sezonu. Możemy być dumni z tego, co osiągnęliśmy oraz z wygranych wyścigów. Zostawimy to za sobą, będziemy cieszyć się czasem wolnym i skupimy się na kolejnym sezonie”.

„Najlepszy kierowca wygrał mistrzostwa. Wykonaliśmy duży postęp od Rijadu i po pierwszych kilku wyścigach nie sądziłem, że będę na tej pozycji. Zwycięstwo w Walencji było pozytywem, ale przede wszystkim zrozumieliśmy, czego potrzebuję od samochodu i przez ostatnie trzy rundy byliśmy mocni. W ten weekend mieliśmy jeden z najszybszych samochodów, ale nie mogliśmy tego wykorzystać ze względu na grupy kwalifikacyjne i to, co się dzisiaj stało. BMW Andretti mocno się poprawiło od zeszłego roku i dało mi duże szanse na walkę”.

Decyzja BMW o umieszczeniu Brytyjczyka w elektrycznych wyścigach była początkowo przez wielu niezrozumiana: „Rok temu nikt w Formule E mnie nie znał. Ścigałem się w wyścigach długodystansowych i musze podziękować BMW za wybranie mnie, choć mieli w swoim składzie wielu znakomitych kierowców. To, że miałem w ogóle szanse na tytuł świadczy o tym, jaki mieliśmy sezon. Samochód był mocny i szkoda, że tak to się skończyło, ale być na podium klasyfikacji jako debiutant to coś szczególnego”.

Kierowca BMW był jednym z kilku pretendentów do tytułu przed niedzielnym wyścigiem: „Rozmawiałem z Mitchem [Evansem] na polach startowych i powiedziałem, że mam nadzieję na czysty wyścig dla naszej dwójki i że będziemy walczyć fair. Mitch miał problem, co postawiło mnie w dobrej sytuacji, ale mimo wszystko nie chciałem zdobyć tytułu w taki sposób. Potem ja miałem problem i tak trzech pretendentów odpadło, ale jest jak jest. Wygrał najlepszy”.

Szanse na tytuł dla Dennisa zakończyły się na początku trzeciego okrążenia, gdy uderzył w ścianę z powodu awarii samochodu: „Musimy się jeszcze temu przyjrzeć. Nie wiem, czy to było powiązane z długim okresem czerwonej flagi, ale gdy tylko wyszedłem z ostatniego zakrętu usłyszałem dziwny dźwięk za plecami i gdy tylko odpuściłem gaz, tylne koła się zablokowały i uderzyłem w ścianę. Mogło nas to kosztować wiele więcej pozycji w klasyfikacji”.

Dennis ma już podpisany kontrakt na kolejny sezon z zespołem Andretti: „W poniedziałek zaczynam 10-dniowe wakacje. Będę chciał się zrelaksować i spędzić trochę czasu z przyjaciółmi. Potem mam kilka wyścigów GT3 do przejechania z BMW i skupimy się na kolejnym sezonie, choć oczywiście mamy już za sobą trzy dni testów w Walencji”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze