Mercedes liderem po pierwszym weekendzie Formuły E

Fabryczny zespół Mercedesa przebojem wszedł do Mistrzostw Formuły E i opuszcza arenę dwóch pierwszych rund w Rijadzie jako lider klasyfikacji zespołów. Dzięki dwóm finiszom na podium, Stoffel Vandoorne zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Vandoorne i Nyck de Vries wystartowali do piątkowego wyścigu z drugiej i trzeciej pozycji. O ile debiutujący Holender nie zdołał dotrzymać tempa czołówce i spadł na szóstą lokatę, Vandoorne przez chwilę prowadził i dopiero w końcówce został wyprzedzony przez Sama Birda, gdy pechowo aktywował «tryb ataku» tuż przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa.

„Wow, co za debiut” – skomentował szef ekipy niemieckiego producenta Ian James. „Trzecie i szóste miejsce w naszym pierwszym wyścigu przekroczyło nasze oczekiwania i to ogromna nagroda dla całego zespołu. Widać było, że osiągnęliśmy regularność, jeśli chodzi o nasze samochody. Konkurencja jest jednak bardzo silna, a stawka była bardzo blisko siebie przez cały wyścig”.

W drugim wyścigu Vandoorne ponownie zajął trzecie miejsce, po starcie z 11. pola. Jego zespołowy kolega de Vries po błędzie w kwalifikacjach startował z końca stawki i przebił się na punktowane pozycje, lecz późniejsza kara za wyprzedzanie za samochodem bezpieczeństwa oznaczała spadek na 16. lokatę.

 „W sobotę Nyck w imponujący sposób przebił się przez stawkę, a Stoffel udowodnił to, co już wiedzieliśmy po poprzednim dniu. To był wyrównany wyścig i wykorzystaliśmy nasze szanse. Wszyscy na torze ciężko pracowali, a zespół miał właściwe narzędzia. Cieszę się, że oba auta są przewidywalne. Wyniki obu wyścigów pokazują, że zespół jest na obiecującej ścieżce. Musimy jednak spojrzeć sobie w oczy i dokonać postępów przed kolejną rundą – w końcu jest jeszcze nadal 12 wyścigów do rozegrania”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Daimlera

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze