Buemi: Chcę po prostu wygrać

Były mistrz Formuły E Sebastien Buemi wystartuje z pole position do sobotniego wyścigu na torze Tempelhof w Berlinie. To drugie pole position Szwajcara w tym sezonie, który ma szansę przerwać serię wyścigów bez wygranej, która trwa już niemal dwa lata – swoje ostatnie trofeum za pierwsze miejsce odebrał w 2017 roku, właśnie w Berlinie.

„To bardzo frustrujące, zwłaszcza że kwalifikujemy się bardzo dobrze, a w wyścigach nie możemy zdobyć dużych punktów” – powiedział Buemi serwisowi ŚwiatWyścigów.pl. „Mam nadzieję, że w trakcie ostatnich czterech wyścigów odwrócimy losy naszego sezonu i będziemy zdobywać dobre punkty. Nie myślę już o mistrzostwach, chcę po prostu wygrać”.

Całą swoją karierę w Formule E Buemi spędził jeżdżąc dla zespołu e.dams, który od tego sezonu reprezentuje Nissana: „Wiele się zmieniło, mamy w ekipie wielu nowych ludzi, zatem jest inaczej. Przyzwyczailiśmy się jednak do nowych osób i nie jest to żadna wymówka ku temu, że mamy słabe wyścigi. Wierzę, że jeśli będziemy dalej ciężko pracować, przyniesie to efekty i jest to tylko kwestia czasu”.

Poza zmianą producenta, Szwajcar musiał przyzwyczaić się również do nowego samochodu drugiej generacji: „Nie różni się on aż tak bardzo. Wygląda oczywiście zupełnie inaczej i używamy tylko jednego auta w trakcie weekendu, co jest nieco wygodniejsze i mniej stresujące”.

Buemi dzieli swoje występy w Formule E ze startami w Długodystansowych Mistrzostwach Świata oraz obowiązkami kierowcy rezerwowego w Formule 1: „Na razie idzie dobrze, więc dopóki tak jest, to z chęcią będę to kontynuować. Jestem bardzo zajęty, ale mój kontrakt zobowiązuje mnie do zachowania pewnych priorytetów i choć nie można być w dwóch miejscach jednocześnie, to jak na razie sobie radzę”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze