Książę Albert: Formuła E będzie rywalem dla F1

Grand Prix Monako to najbardziej prestiżowy wyścig w kalendarzu Formuły 1. Od kilku lat na ulicach Monte Carlo rywalizuje również Formuła E, która według księcia Alberta II może wkrótce zyskać podobne zainteresowanie.

„Myślę, że jest miejsce dla obu serii” – powiedział władca Monako. „Oczywiście Formule 1 towarzyszy ogromna nostalgia i staramy się tutaj prezentować jej historię. Jeśli chodzi o zainteresowanie, potrwa to kilka lat, ale [Formuła E] będzie powoli stawać się godnym rywalem, zwłaszcza jeśli będą do niej dołączać wielkie nazwiska”.

„Uważam za bardzo istotne, że technologia z Formuły E może znajdować zastosowania w samochodach codziennego użytku, podobnie jak Formuła 1 jest w pewnym sensie polem doświadczalnym dla rozwoju aut drogowych. Sam fakt, że baterie będą wystarczały na przejechanie całego wyścigu, świadczy o wykonanym rozwoju. Jeśli zaangażujemy odpowiednie środki oraz myśl techniczną, możemy mieć bardzo szybkie samochody”.

Choć książę Albert znany jest ze swojej troski o środowisko, nie faworyzuje elektrycznej serii wyścigowej i chwali Formułę 1 za zmiany przeprowadzone od czasu przejęcia przez Liberty Media.

„Myślę, że nowe podejście i nacisk na zwiększenie komunikacji oraz poprawienie show pozytywnie wpływa na wizerunek serii. Oczywiście komplikuje to nieco [organizację wyścigu], ale to interesujące nowości, szczególnie jeśli pozwolą przyciągnąć nowych fanów z różnych rynków, grup wiekowych oraz poziomów społecznych”.

„F1 musi pozostać atrakcyjna dla fanów sportu – nie samych wyścigów – a nawet otworzyć się na szerszą widownię. Nie wiem, czy można to osiągnąć przez same media społecznościowe czy urządzenia elektroniczne, ale trzeba pomyśleć nad przybliżeniem i utworzeniem więzi pomiędzy [fanami a] kierowcami i zespołami”.

Źródło: independent.co.uk

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze