Formuła E wykorzysta pełny tor w Monako

Jak potwierdził założyciel serii Alejandro Agag, Formuła E będzie się ścigać po pełnym torze ulicznym w Monte Carlo, podczas kolejnej edycji wyścigu w sezonie 2018/2019.

Księstwo Monako ogranicza ilość wyścigowych wydarzeń do dwóch w ciągu roku. Ponieważ jeden ze slotów jest zajęty przez rundę Formuły 1, Formuła E musi występować naprzemiennie z historyczną grand prix.

„Monako powróci i będziemy korzystać z pełnego toru” – potwierdził Agag. „Krótki tor był za mały, znacznie lepiej jest się ścigać na dużym”.

Powiększenie wykorzystywanego toru ma znaczenie m.in. ze względu na wprowadzenie do użytku nowego samochodu i związane z tym podniesienie mocy z 200 do 250 kW.

„Przede wszystkim myślę, że bardzo trudno będzie się ścigać nowymi autami po małych torach” – skomentował zwycięzca obu dotychczasowych edycji ePrix Monako Sébastien Buemi. „To był najkrótszy tor w całym kalendarzu, gdzie na dodatek trudno o wyprzedzanie. Mając lepsze samochody i więcej mocy, ważne będzie wybranie większych torów i jeśli taka okazja pojawiła się w Monako, musimy z niej skorzystać”.

Podobnego zdania jest Jérôme d'Ambrosio, dodając że wykorzystanie dłuższego toru będzie odzwierciedleniem postępu, jaki został dokonany w Formule E: „Nie ma żadnych przeciwskazań, aby jeździć tam nowymi samochodami. Będzie to doskonały pokaz dla postępu w dziedzinie napędów elektrycznych. Na pełnym torze będzie więcej miejsc do wyprzedzania, np. w Mirabeu czy w szykanie. Co więcej, nowe auta będą wspaniale wyglądać na tle Casino Square”.

Źródło: e-racing365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze