Marvin Kirchhofer tryumfatorem drugiego wyścigu, niesamowite tempo Ghiotto

Drugi wyścig serii GP3 padł łupem Marvina Kirchhofera, który wskoczył na pozycję lidera dopiero pod koniec rywalizacji. Dzięki problemom Jimmy'ego Erikssona na drugim miejscu do mety dojechał Esteban Ocon, natomiast na trzecie miejsce po starcie z końca stawki przebił się Luca Ghiotto.

Przed drugim wyścigiem GP3 na torze Monza mieliśmy dość niecodzienną sytuację, ponieważ pod koniec okrążenia rozgrzewkowego Alex Palou obrócił się na dojeździe do pół startowych. Hiszpan zdołał jednak powrócić do swojego, drugiego miejsca, które przypadło mu po pierwszym wyścigu. Na pole position stał Alex Fontana, natomiast jako trzeci ruszał Matheo Tuscher.

Alex Fontana idealnie ruszył z pole position i już po pierwszym sektorze miał sporą przewagę nad drugim Tuscherem. Na trzecie miejsce przebił się Jimmy Eriksson, a za nim kolejność wyglądała następująco: Palou, Kirchhofer, Ocon, Bernstorff i Ceccon.

Polacy po raz kolejny nie zaliczyli najlepszego występu ponieważ Artur Janosz zjechał do alei serwisowej jeszcze przed startem, a Aleksander Bosak zaparkował na poboczu już w pierwszym sektorze.

Na początku wyścigu Tuscher miał ochotę na wyprzedzenie Fontany i szybko odrobił przewagę, jaką jego krajan zbudował sobie po starcie. Młodszy ze Szwajcarów szybko jednak zaprzepaścił swoje szanse na objęcie prowadzenia w wyścigu, wypadając na pobocze w zakręcie Lesmo. Zwiedzanie pułapki żwirowej sprawiło, że kierowca Jenzer Motorsport spadł na 4. pozycję.

Do Alexa Fontany dojechał natomiast Jimmy Eriksson. Wyprzedzanie na torze Monza nie należy do najtrudniejszych, dlatego Szwed zdołał wyprzedzić 22-latka już na 4. okrążeniu. Zaraz później, dzięki odważnemu manewrowi po zewnętrznej stronie szykany Ascari, pozycję kosztem Szwajcara zyskał również Marvin Kirchhofer. Matheo Tuscher po zabraniu na pokład znacznej ilości brudów stracił tempo i spadał w klasyfikacji. Na 7. okrążeniu wyprzedził go nawet... Luca Ghiotto, który z końca stawki zdołał przebić się wtedy do strefy punktowanej.

W czołowce nie najlepiej poczynał sobie Alex Fontana. Po starcie z pole position w połowie wyścigu, a więc na 8. okrążeniu, był już na 5. miejscu, ponieważ wyprzedzić zdołali go Kevin Ceccon i Esteban Ocon, który wykorzystując później lekki wyjazd na pobocze ze strony Ceccona, awansował na najniższy stopień podium.

Podrażniony stratą dużej liczby pozycji, Fontana nie zamierzał oddawać kolejnej. Wyprzedzić chciał go jednak Bernstorff, jednak Szwajcar nie zostawił mu wystarczająco miejsca po zewnętrznej strony Prima Variante. Kierowca Ardenu zmuszony był przejechać po krawężnikach, które wybiły go wysoko w górę. Skoku nie wytrzymało jednak zawieszenie, przez co dla Brytyjczyka był to koniec wyścigu.

Na 3 okrążenia przed końcem Luca Ghiotto był już czwarty i zbliżał się do liderującej trójki. W międzyczasie Fontana został obciążony karą 10-sekund za kolizję z Bernstorffem, co definitywnie zakończyło jego marzenia o przyzwoity wyniku.

Na przedostatnim okrążeniu w samochodzie Jimmy'ego Erikssona nagle wstąpił nieoczekiwany problem, w skutek którego Szwed nagle zwolnił. Prowadzenie z punktu przejął Marvin Kirchhofer, jednak reprezentant ekipy Koiranen GP zdołał utrzymać się na drugim miejscu. Problemy dały o sobie jednak znać po raz kolejny na ostatnim okrążeniu. Wolne tempo Szweda wykorzystali Esteban Ocon i Luca Ghiotto, którzy ostatecznie minęli linię mety na drugim i trzecim miejscu, a przed Erikssona, który ukończył wyścigu jako 5., awansował Kevin Ceccon.

Kolejna runda serii GP3 będzie miała miejsce za miesiąc, w Soczi, podczas Grand Prix Rosji.