Jack Harvey zwycięża w niedzielnym sprincie

Niedziela na torze Monza najlepiej rozpoczęła się dla Brytyjczyków, a konkretnie Jacka Harveya z ART Grand Prix, który po dobrym starcie z drugiego pola zdołał utrzymać prowadzenie do samej mety, broniąc się przed bohaterem tego weekendu - Daniilem Kvyatem z MW Arden i Lewisem Williamsonem, jeżdżącym w barwach Bamboo Engineering, którzy uzupełnili dzisiejsze podium.

Wszystko rozstrzygnęło się już podczas startu, kiedy to Patric Niederhauser nie ruszył z pole position. Szwajcar popełnił lekki falstart i został na swoim miejscu. Następnie pędzący z końca stawki jego kolega z zespołu Jenzer Motorsport, Alex Fontana nie zauważył stojącego samochodu i nie zdołał wyminąć krajana, wjeżdżając mu w tył. Był to koniec wyścigu dla obu zawodników.

Harvey wykorzystał pech Niederhausera i pewnie objął prowadzenie. Za nim podążał Alexander Sims, z Carlinu, który poradził sobie z Kevinem Korjusem (Korianen GP). Reprezentant Marussi Manor Racing, Ryan Cullen, po raz kolejny nie miał szczęścia na pierwszej szykanie, ale tym razem to on był winowajcom. Brytyjczyk wjechał bowiem w Giovanniego Venturiniego, przez co dookoła posypał się pył małych i ostrych części. Decyzja sędziów była oczywista - samochód bezpieczeństwa.

Kiedy rywalizacja została wznowiona, Korjus, który po pierwszej szykanie odzyskał jednak pozycję na rzecz Simsa, znów ją stracił, jednak tym razem przeszedł przed niego również lider mistrzostw GP3 - Facu Regalia, który kilka sekund później wyprzedził również kierowcę Carlinu. Wydawało się, że doświadczony Anglik nagle stracił tempo, gdyż w przeciągu jednego okrążenia uporali się z nim również Lewis Williamson (Bamboo Engineering) i Daniil Kvyat (MW Arden).

Harvey chciał oderwać się od reszty stawki, jednak nie wychodziło mu to najlepiej. Williamson wykorzystał błąd Regali i przeskoczył na drugie miejsce. Wkrótce potem był już tuż za tylnym skrzydłem samochodu ART Grand Prix, jednak Szkot nie był już w stanie awansować na pozycję lidera. W tym samym czasie, drugi reprezentant ART Grand Prix, Conor Daly, który po nieudanej sobocie wystartował z 23. pola zbliżał się już do strefy punktowanej.

Ciekawa walka toczyła się również między Korjusem, a Kvyatem. Obaj nie chcieli ustąpić, jednak po kilku starciach, ostatecznie to Rosjanin wyszedł z tego pojedynku jako zwycięzca, po ładnym manewrze na dojeździe do szykany Roggia. Tempo kierowcy MW Arden w ten weekend było naprawdę znakomite. Tuż po tym manewrze przymierzał się do Regali, z którym poradził sobie na 12. okrążeniu, zmniejszając tym samym swoją stratę do Argentyńczyka w klasyfikacji generalnej.

Williamson nie rezygnował z wyprzedzenia Harveya, jednak musiał się również liczyć ze zbliżającym się do niego Kvyatem. Tegoroczny debiutant zbliżał się do liderów i na 4. okrążeniu popisał się wyśmienitym wyprzedzaniem na Szkocie, zarabiając kolejne punkty. Kolejnym celem Rosjanina był Harvey, jednak do mety było już bardzo mało okrążeń.

Jack Harvey ostatecznie przekroczył linię mety jako pierwszy, zaledwie 0.9s przed Daniilem Kvyatem. Trzecie miejsce zdołał utrzymać Lewis Williamson, jednak chrapkę na najniższy stopień podium miał również Facu Regalia, który dojechał jako 4. Dalej na mecie stawili się Korjus, Sims, Meliville McKee (Bamboo Engineering) i Daly. Amerykanin wykręcił dodatkowo najlepszy czas okrążenia wyścigu, poprawiając sobie humor po wczorajszym, pechowym dniu.

Przewaga Facu Regali w klasyfikacji generalnej po dzisiejszych zawodach lekko się skurczyła, gdyż drugi Daniil Kvyat traci do niego już tylko 7 punktów. Dalej plasują się Korjus i Daly, a na piąte miejsce po dzisiejszym wyścigu awansował Jack Harvey.

ART Grand Prix utrzymuje ogromna przewagę nad MW Arden w klasyfikacji zespołów. Trzecie miejsce niezmiennie należy do Korianen GP.

Do końca sezonu pozostała nam już tylko jedna runda w Abu Dhabi, na spektakularnym torze Yas Marina. Finał GP3 odbędzie się tam w dniach 01-03 listopada, kiedy to poznamy tryumfatora tegorocznych mistrzostw.

Oto pełne wyniki dzisiejszego wyścigu:

Pozycja Kierowca Zespół Czas/Strata
1. Jack Harvey ART Grand Prix 29:24.152s
2. Daniil Kvyat MW Arden +0.915s
3. Lewis Williamson Bamboo Engineering +1.559s
4. Facu Regalia ART Grand Prix +3.144s
5. Kevin Korjus Koiranen GP +4.691s
6. Alexander Sims Carlin +5.332s
7. Melville McKee Bamboo Engineering +6.742s
8. Conor Daly ART Grand Prix +7.466s
9. Carlos Sainz MW Arden +8.000s
10. Robert Visoiu MW Arden +13.426s
11. Tio Ellinas Marussia Manor Racing +13.673s
12. Patrick Kujala Koiranen GP +17.479s
13. Aaro Vainio Koiranen GP +17.896s
14. Emanuele Zonzini Trident +21.467s
15. Samin Gomez Jenzer Motorsport +38.077s
16. Josh Webster Status Grand Prix +42.320s
17. Carmen Jorda Bamboo Engineering +49.997s
18. David Fumanelli Trident +79.459s
19. Luis Sa Silva Carlin +1okr
20. Adderly Fong Status Grand Prix DNF
  Nick Yelloly Carlin DNF
  Jimmy Eriksson Status Grand Prix DNF
  Giovanni Venturini Trident DNF
  Ryan Cullen Marussia Manor Racing DNF
  Alex Fontana Jenzer Motorsport DNF
  Patric Niederhauser Jenzer Motorsport DNF
  Dino Zamparelli Marussia Manor Racing DSQ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze