Fatalne warunki na Imoli – trzy czerwone flagi w pierwszej sesji weekendu

Pogoda nie rozpieszcza kibiców oraz zawodników na otwarcie weekendu Grand Prix Emilii-Romanii na torze Imola. Deszcz, który zaczął padać już w czwartek popołudniu, trwa nieprzerwanie i poważnie zakłócił pierwszą sesję treningową Formuły 3.

Pierwsza sesja treningowa weekendu była przerywana aż trzykrotnie. Najpierw Ido Cohen obrócił się i wyleciał na żwirowe pobocze w drugim zakręcie.

Dziesięć minut później David Schumacher nie miał przyczepności na wejściu w zakręt i pojechał zupełnie na wprost. W tym samym czasie obrócił się Josep Maria Marti.

Ostatnia czerwona flaga, która doprowadziła do wcześniejszego zakończenia sesji, pojawiła się po tym, jak Caio Collett obrócił się i wypadł z toru w drugim zakręcie. Chwilę później na pobocze wypadł również Kush Maini, a swój samochód uszkodził Hunter Yeany.

Opady deszczu w regionie Emilia Romania spodziewane są przez cały piątek, a także w sobotę.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze