Stefano Coletti zwycięża na przesychającym torze dzięki alternatywnej strategii

Stefano Coletti, dzięki alternatywnej i bardzo odważnej strategii odniósł zwycięstwo w jeszcze bardziej emocjonującym wyścigu GP2. Druga pozycja należała do Felipe Nasra, który również ruszał do wyścigu na slickach, natomiast na trzecim miejscu dzisiejszą rywalizację zakończył Stoffel Vandoorne, startujący na intermediatach.

Tuż po zakończeniu wyścigu GP3, nad torem Hockenheim otworzyło się niebo i zaczął padać rzęsisty deszcz, który ustał tuż przed wyścigiem GP2. Mimo to kilku zawodników założyło do swoich samochodów slicki.

Startujący z pole position Nathanael Berton miał założone opony przejściowe. Ruszający jako drugi Johnny Cecotto miał natomiast slicki, podobnie jak trzeci Simon Trummer. Startujący z dalszej pozycji Julian Leal, który jechał na slickach, obrócił się już na okrążeniu rozgrzewkowym.

Start przebiegł dość kuriozalnie, gdyż wszyscy kierowcy, którzy mieli w swoich samochodach opony przeznaczone do jazdy po suchym torze od razu stracili swoje pozycje, natomiast ci, którzy zdecydowali się na intermediaty przebili się do czołówki i co ważniejsze byli w stanie podróżować tempem wyścigowym.

Po pierwszym zakręcie doszło do kolizji pomiędzy Stéphane Richelmim i Johnnym Cecotto. Wenezuelczyk po odbiciu się od Monakijczyka na poboczu pierwszego zakrętu przedziurawił mu zbiornik paliwa, przez co samochód DAMS zaczął się palić  i Richelmi zaparkował go w niebezpiecznym miejscu przed drugim zakrętem. Zdecydowano się na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa.

Klasyfikacja wyglądała wtedy następująco: Berthon, Evans, Sorensen, Vandoorne, Palmer, Quaife-Hobbs, Marciello, Dillmann, Binder, Negrao, Canamasas, Haryanto, a pierwszy z zawodników, który jechał na slickach, a więc Stefano Coletti, podróżował na 13. pozycji.

Samochód bezpieczeństwa zjechał po 3. okrążeniach. Już na pierwszym zakręcie Berthon popełnił błąd, co od razu wykorzystał Mitch Evans, obejmując pozycje lidera. Na dojeździe do agrafki Stoffel Vandoorne wykorzystał lepszą prędkość i zdecydował się zaatakować jednocześnie Marco Sorensena i Nathanaela Berthona, awansując na drugą pozycję.

Kierowca rozwojowy McLarena nie zamierzał odpuszczać i już na kolejnym kółku wyprzedził także Mitcha Evansa, który popełnił błąd na pierwszym zakręcie i spadł aż na 4. pozycję. W międzyczasie Nathanaela Berthona wyprzedził również Raffaele Marciello. Francuz nie radził sobie dobrze w panujących warunkach, gdyż na każdym okrążeniu tracił kilka pozycji i wypadł nawet ze strefy punktowanej.

Marciello próbował wyprzedzić również Sorensena, jednak nie zmieścił się w torze i wypadł na pobocze. Nie wyszło mu to na dobre, gdyż zaciął się na szóstym biegu i nie był w stanie kontynuować jazdy.

Zwycięzca wczorajszego wyścigu, Mitch Evans, wydawał się mieć ustawiony samochód na suchy tor, gdyż na zakrętach brakowało mu prędkości, jednak nadrabiał stracony czas na prostych odcinkach. Nowozelandczyk wyprzedzany był przez wielu zawodników, a gdy dobierał się do niego Rio Haryanto, doszło pomiędzy nimi do kolizji.

Na ryzykowny manewr zdecydował się na 18 okrążeń przed końcem Jolyon Palmer, który wymienił opony na slicki. Jego czasy z początku nie były najlepsze, jednak po kilku kółkach tempo zawodników na oponach przejściowych było już gorsze od tych, jadących na slickach. Widząc taką sytuacje, liderzy wyścigu również zdecydowali się na taki manewr.

Na 14 okrążeń przed metą doszło do kilku wypadków przez co Charlie Whitig zdecydował się na wypuszczenie na tor samochodu bezpieczeństwa, by wprowadzić na torze nieco porządku. Bernd Maylander prowadził stawkę jedynie przez 2 okrążenia.

Po neutralizacji kolejność wyglądała następująco: Vandoorne, Coletti, Nasr, Sorensen, Lancaster, Palmer, Rossi i  Binder. Przesychający tor najbardziej podobał się Stefano Colettiemu, który jechał na gładkich oponach od początku wyścigu i w końcu mógł użyć ich w 100%. Po pierwszym kółku wyprzedził on Stoffela Vandoorne i awansował na pozycję lidera.

Belg, który spadł na drugą pozycję zmuszony był do walki z Felipe Nasrem, który również startował na slickach i zamierzał wykorzystać swoją przewagę. Brazylijczykowi wyprzedzenie debiutującego w tym sezonie w GP2 Stoffela Vandoorne zajęło 2 okrążenia, jednak tuż po wykonaniu manewru reprezentant Carlinu rzucił się w pogoń za liderującym Colettim. Obaj wymieniali się najlepszym czasem okrążenia, przez co nikt nie był jeszcze pewien zwycięstwa.

W dalszej części stawki również toczyła się walka, a zamieszany był w nią m.in. Sergio Canamasas, który po próbie ataku na René Bindera obrócił się na pierwszym zakręcie. Bądźmy jednak szczerzy - nie było to mądre zachowanie.

W końcówce wyścigu licznik okrążeń zamienił się nam na licznik czasu. W ścisłej czołówce nie mieliśmy jednak zmian przez co Coletti dowiózł zwycięstwo do mety, a Nasr i Vandoorne uzupełnili podium. Dalej kolejność wyglądała następująco: Sorensen, Lancaster, Palmer, Rossi i Quaife-Hobbs.

Jolyon Palmer w samej końcówce wyprzedził jeszcze Alexandra Rossiego i nie stracił wiele ze swojej przewagi, przez co wciąż pozostaje samotnym liderem w klasyfikacji generalnej mistrzostw GP3. Kolejna ich runda odbędzie się już za tydzień na torze Hungaroring.

Oto pełne wyniki dzisiejszego wyścigu:

Pozycja   Kierowca Zespół Strata
1. Stefano Coletti Racing Engineering  
2. Felipe Nasr Carlin +1.2s
3. Stoffel Vandoorne ART Grand Prix +5.5s
4. Marco Sorensen MP Motorsport +15.6s
5. Jon Lancaster Hilmer Motorsport +17.9s
6. Jolyon Palmer DAMS +18.4s
7. Alexander Rossi Campos Racing +19.8s
8. Adrian Quaife-Hobbs Rapax +24.2s
9. Tom Dillmann EQ8 Caterham Racing +25.4s
10. Rio Haryanto EQ8 Caterham Racing +36.0s
11. Mitch Evans Russian Time +39.1s
12. Artem Markelov Russian Time +40.1s
13. Sergio Canamasas Trident +45.9s
14. Simon Trummer Rapax +52.4s
15. Daniel Abt Hilmer Motorsport +54.8s
16. Daniel De Jong MP Motorsport +55.5s
17. Nathanael Berthon Venezuela GP Lazarous +56.8s
18. Julian Leal Carlin +63.9s
19. Takuya Izawa ART Grand Prix +68.8s
20. Conor Daly Venezuela GP Lazarous +69.7s
21. Andre Negrao Arden Internetional +72.6s
22. René Binder Arden International +75.0s
  Johnny Cecotto Trident DNF
  Arthur Pic Campos Racing DNF
  Raffaele Marciello Racing Engineering DNF
  Stéphane Richelmi DAMS DNF

 

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze