Mitch Evans zwycięża w pasjonującym wyścigu

Największa w tym sezonie temperatura uczyniła główny wyścig GP2 na torze Hockenheim najlepszym wyścigiem w sezonie. Główną rolę odegrały w nim opony, których szybsze niż zwykle zużycie sprawiło wielu zawodnikom problemy. Zwycięstwo w ukropie odniósł Mitch Evans, natomiast podium uzupełnili Stoffel Vandoorne i Jolyon Palmer.

Przed głównym wyścigiem GP2 temperatura była jeszcze większa niż wczoraj. Powietrze miało bowiem 34 stopnie Celsjusza, natomiast tor przez cały dzień nagrzał się już do 57 stopni Celsjusza. Kierowcy mogli się więc spodziewać dużo szybszej degradacji opony, gdyż w tym sezonie nie rywalizowali jeszcze w takim gorącu.

Startujący z pole position Jolyon Palmer przegrał pojedynek na prostej ze Stoffelem Vandoorne, który wyjechał jako lider w pierwszy zakręt. Brytyjczyk przez pierwsze okrążenie musiał bronić się przed siedzącym mu na ogonie Stefano Colettim. Monakijczyk na zakręcie przed trybuną Mercedesa zdołał nawet wyprzedzić na chwilę lidera mistrzostw GP2, jednakże ten od razu zrewanżował mu się w kolejnym zakręcie.

Autor 4. czasu w kwalifikacjach, Tom Dillmann, nie ruszył z miejsca, jednak miał szczęście i nikt w niego nie uderzył. Kolizję spowodował natomiast Artem Markelov, który uderzył w Jona Lancastera na wyjściu z zakrętu numer 4. Rosjanin pozostawił swój samochód na poboczu, a dodatkowo na torze znajdowało się wiele części. Sędziowie zdecydowali się na wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa, który prowadził stawkę przez 3 okrążenia.

Po wznowieniu wyścigu klasyfikacja wyglądała następująco: Vandoorne, Palmer, Coletti, Nasr, Pic, Cecotto, Marciello, Richelmi, Trummer i Rossi. Już na pierwszym szybkim kółku nawiązała się walka między dwoma ostatnimi zawodnikami z tej grupy. Alex Rossi próbował wyprzedzić Simona Trummera na dojeździe do agrafki, w co wmieszał się również Mitch Evans, który podczas hamowania uderzył w samochód Campos Racing prowadzony przez Rossiego, który uderzył następnie w Simona Trummera. Efektem tej kolizji było odpadnięcie z wyścigu Alexandra Rossiego, a Simon Trummer stracił aż 3 miejsca.

Na 6. okrążenia ładnym manewrem wyprzedzania popisał się Raffaele Marciello, który przeszedł przed Johnny'ego Cecotto po zewnętrznej stronie zakrętu numer 8. Podobnie chciał postąpić również Stéphane Richelmi, jednak wyjechał na pobocze i wcisnął się przed niego Mitch Evans.

Pierwszym kierowcą, który zdecydował się na zjazd do boksów był Julian Leal, a następnie uczynili to także Stéphane Richelmi  i Daniel Abt. Później, na tym samym kółku, swoich mechaników odwiedzili również Raffaele Marciello i Arthur Pic. Może się to wydawać niewiarygodne, jednak w obu samochodach podczas ruszania zgasł silnik. Zanim mechanicy Racing Engineering i Campos Racing zdołali je ponownie odpalić minęła prawie minuta, przez co Marciello spadł na 23., a Pic na 24. pozycję.

Po 15. okrążeniach nawiązała nam się ciekawa walka między Julianem Lealem, Danielem Abtem, Adrianem Quaife-Hobbsem i Andre Negrao, którzy odbyli już swoje pit stopy i jechali na pozycjach 15-18. Kierowca Carlinu bronił się przed atakami reszty zawodników, dlatego mogliśmy przypuszczać, że w jego samochodzie kończą się już opony...

W międzyczasie Mitch Evans przeskoczył przed Stéphane Richelmiego, awansując na 13. pozycję. Mogła się ona wydawać odległa, jednak Nowozelandczyk był pierwszym zawodnikiem, który miał już na swoim koncie wymianę opon. Przed tą dwójką walczyli z kolei Sergio Canamasas, Conor Daly i Tom Dillmann. Po presji jaką Daly wywierał na Canamasasa, reprezentant ekipy Trident popełnił błąd i pozwolił wyprzedzić się ścigającym go Daly'emu i Dillmannowi. Na kolejnym zakręcie Francuz, który powrócił w ten weekend do GP2 w barwach Caterhama poradził sobie z Amerykańskim kolegą, który chwilę później zjechał do boksów i również zgasił silnik w swoim samochodzie.

Mitch Evans i Stéphane Richelmi nie mieli później problemów z wyprzedzeniem Canamasasa, Daly'ego i Dillmanna, a ich kolejnym celem był Takuya Izawa.

Na 24. okrążeniu do boksów zjechali Jolyon Palmer, Stefano Coletti i René Binder, a na kolejnym kółku zrobili to również Stoffel Vandoorne i Felipe Nasr. Bez pit stopu został tylko Simon Trummer. Mechanicy ART Grand Prix nie wykonali jednak perfekcyjnej zmiany opon w samochodzie Vandoorne, przez co Belg powrócił na tor za Mitchem Evansem, który objął prowadzenie. Za nim klasyfikacja wyglądała następująco: Vandoorne Richelmi, Palmer, Quaife-Hobbs, Leal, Berthon, Cecotto i Abt.

Niewielkie różnice były również pomiędzy zawodnikami z końca pierwszej dziesiątki. Stefano Coletti, Adrian Quaife-Hobbs, Nathanael Berthon i Felipe Nasr wymieniali się pozycjami i wypadek wisiał w powietrzu. Do tej czwórki dojeżdżał Simon Trummer, który dzięki późnemu zjazdowi miał najświeższe opony. Szwajcar nie potrzebował do przebicia się wyżej wielu okrążeń i już na 4 kółka przed metą był na 8. miejscu, przed Quaife-Hobbsem i Nathanaelem Berthonem.

Tempo tracił również Stéphane Richelmi, który kręcił czasy blisko 6 sekund wolniejsze od liderów i spadał w klasyfikacji bardzo bardzo szybko.... Problemy dopadły również Johnny'ego Cecotto, który próbując bronić się przed Felipe Nasr zaliczył wycieczkę na pobocze i stracił jeszcze kilka pozycji.

Ostatecznie Mitch Evans utrzymał swoją pozycję i dowiózł zwycięstwo do mety. Za nim dojechał Stoffel Vandoorne, natomiast podium uzupełnił Jolyon Palmer. Dalej klasyfikacja wyglądała następująco: Coletti, Nasr, Trummer, Cecotto i Berthon, który wystartuje jutro z pole position.

Jutrzejszy wyścig rozpocznie się o godzinie 10:35. 

Oto pełne wyniki dzisiejszego wyścigu:

Pozycja   Kierowca Zespół Strata
1. Mitch Evans Russian Time  
2. Stoffel Vandoorne ART Grand Prix +0.4s
3. Jolyon Palmer DAMS +2.7s
4. Stefano Coletti Racing Engineering +20.1s
5. Felipe Nasr Carlin +20.6s
6. Simon Trummer Rapax +23.4s
7. Johnny Cecotto Trident +30.5s
8. Nathanael Berthon Venezuela GP Lazarous +33.1s
9. Marco Sorensen MP Motorsport +35.8s
10. Stéphane Richelmi DAMS +36.8s
11. René Binder Arden International +37.1s
12. Tom Dillmann EQ8 Caterham +38.0s
13. Takuya Izawa ART Grand Prix +43.0s
14. Adrian Quaife-Hobbs Rapax +47.5s
15. Sergio Canamasas Trident +49.9s
16. Julian Leal Carlin +58.2s
17. Raffaele Marciello Racing Engineering +62.3s
18. Andre Negrao Arden International +64.8s
19. Arthur Pic Campos Racing +65.1s
20. Daniel Abt Hilmer Motorsport +69.0s
21. Conor Daly Venezuela GP Lazarous +69.2s
22. Rio Haryanto EQ8 Caterham Racing +1okr.
  Jon Lancaster Hilmer Motorsport DNF
  Daniel De Jong MP Motorsport DNF
  Alexander Rossi Campos Racing DNF
  Artem Markelov Russian Time DNF

 

 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze