Nie był to dobry start sezonu dla Dennisa Haugera – aktualnego mistrza Formuły 3, który teraz próbuje swoich sił w Formule 2. Norweg zdobył swoje pierwsze punkty dopiero w czwartym wyścigu sezonu.
Hauger w niedzielnym wyścigu głównym F2 w końcu zdobył swoje pierwsze punkty. Zajmuje teraz 12. pozycję w klasyfikacji generalnej mając osiem punktów. Dla porównania, jego zespołowy kolega – Jehan Daruvala – plasuje się na szóstej pozycji, mając 17 punktów więcej od Haugera. W głównym wyścigu w Dżuddzie, Norweg zyskał cztery miejsca zaczynając zmagania na pozycji dziesiątej, a kończąc na szóstej.
„Przynajmniej pojechałem czysty wyścig”
– komentował kierowca Premy. „Mogliśmy zyskać trochę więcej punktów w sobotę, jednak wydaje mi się, że w niedzielę poradziliśmy sobie całkiem dobrze. Mam wrażenie, że byłem trochę wolniejszy na początku pierwszego stintu, jednak następnie udało mi się znaleźć tempo”
.
„Tego weekendu nie udało mi się zrobić wielu okrążeń, był to również mój pierwszy występ na torze ulicznym, więc ciężko było mi wejść w rytm wyścigowy. Ogólnie jednak jestem zadowolony, że znalazłem tempo i zdobyłem trochę punktów”
.
Następny wyścig F2 odbędzie się na torze Imola, na którym Hauger ścigał się już w Europejskiej Formule Regional w 2020 roku. W trakcie trzech wyścigów raz stanął na podium zajmując drugie miejsce.
W trakcie miesięcznej przerwy, zespół Prema będzie przeprowadzał testy na torze w Barcelonie. Ekipa będzie mogła popracować nad niedociągnięciami, które mogłyby przeszkadzać w europejskiej części sezonu: „Wydaje mi się, że kwalifikacje to sfera nad którą musimy popracować najbardziej.
Właśnie w kwalifikacjach odstajemy trochę od czołówki stawki, jednak w Arabii Saudyjskiej byliśmy lepsi niż w Bahrajnie”
.
„Tor w Dżuddzie jest naprawdę bardzo szybki, więc bardzo chciałem dać z siebie wszystko i przejechać go jak najszybciej. Wyścigi na tym torze nauczyły mnie jak odnaleźć limity toru w sposób inny, niż umiałem to dotychczas.
Parę razy otarłem barierę w zakręcie numer 17 i na ostatnich okrążeniach cisnąłem ile fabryka dała. Było to miłe doświadczenie. Nie mogę się teraz doczekać startu w Monako, jest to tor na którym każdy chciałby się ścigać. Cieszę się również z testów w Barcelonie, dobrze będzie przejechać trochę okrążeń. Wiem, że tory w Europie są trochę lepsze, więc wydaję mi się, że będę się na nich czuł lepiej”
.
Kolejną szansą na zdobycie punktów przez kierowców F2 będzie wyścig na torze Imola w dniach 22-24 kwietnia.
Źródło: fiaformula2.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.