Szwarcman zwycięża w wyścigu sprinterskim F2 w Spa

Robert Szwarcman odniósł zwycięstwo w sprinterskim wyścigu Formuły 2 na torze Spa-Francorchamps. Dla Rosjanina to trzeci triumf w tym roku, a ponadto został on nowym liderem tegorocznych mistrzostw. Drugie miejsce zajął jego zespołowy kolega z Premy Mick Schumacher, a na najniższym stopniu podium stanął Guanyu Zhou.  

W wyścigu udziału nie wziął Nobuharu Matshushita. Jego samochód został zbyt mocno uszkodzony po wczorajszym wypadku i uderzeniu w bariery na zewnętrznej zakrętu Blanchimont, zaś jego zespół MP Motorsport nie był w stanie odbudować pojazdu na czas. Z kolei Jüri Vips, który zastępuje w najbliższych rundach kontuzjowanego Seana Gelaela w ekipie DAMS, nie ruszył do okrążenia formującego i do wyścigu przystąpił z alei serwisowej.

Najlepszym startem popisał się ruszający z trzeciego pola Dan Ticktum, który wykorzystał słaby początek ze strony Guanyu Zhou, a także niepewne rozpoczęcie w wykonaniu znajdującego się na pole position Roya Nissaniego i w La Source był liderem. Nissany odzyskał jednak prowadzenie na dojeździe do Les Combes, a potem obronił się przed kierowcą DAMS-a w Bruxelles.

W tym momencie wyścig musiał zostać zneutralizowany. Powodem tego była kolizja między Yuki Tsunodą a Callumem Ilottem, w wyniku czego Brytyjczyk obrócił się na wyjeździe zakrętu Malmedy, a następnie wycofał się z wyścigu. W wyniku tego na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Z powodu tego incydentu na Tsunodę nałożono później karę doliczenia pięciu sekund.

SAFETY CAR (LAP 1/18)

Tsunoda makes contact with Ilott, and the championship leader is OUT!#BelgianGP 🇧🇪 #F2 pic.twitter.com/L7ItxBeKKD

— Formula 2 #AH19 (@FIA_F2) August 30, 2020

Wyścig został wznowiony na początku czwartego okrążenia, lecz samochód bezpieczeństwa chwilę później musiał znowu pojawić się na torze. Nissany i Ticktum walczyli o prowadzenie na prostej Kemmel i to Brytyjczyk był minimalnie z przodu na wjeździe do Les Combes. Nissany delikatnie uderzył w prawą tylną oponę Ticktuma, co zdestabilizowało samochód Brytyjczyka i ściął zakręt. Podczas powrotu został on wystrzelony przez krawężnik, a następnie uderzył w bolid Nissaniego, który z impetem uderzył w bariery i odpadł z wyścigu. Na kolizji tych dwóch kierowców najbardziej skorzystał Szwarcman, który został nowym liderem, zaś Ticktum pozostał na drugim miejscu, lecz w jego pojeździe przednie skrzydło było w pewnym stopniu uszkodzone.

The lap four melee in four frames 📸#BelgianGP 🇧🇪 #F2 pic.twitter.com/6KcOUfYwCm

— Formula 2 #AH19 (@FIA_F2) August 30, 2020

Powrót do rywalizacji nastąpił na początku siódmego okrążenia. Szwarcman zaliczył pewny restart i Ticktum nie był w stanie go zaatakować. Z kolei jadący na szóstym miejscu Luca Ghiotto zaliczył groźny moment na wyjeździe z Raidillon, lecz opanował swój samochód, tracąc tylko jedną pozycję na rzecz Schumachera.

Ticktum bardzo szybko stracił swoje tempo i jeszcze na końcu tego okrążenia został wyprzedzony przez Louisa Delétraza, lecz co ciekawe, Brytyjczyk odzyskał drugą lokatę na prostej Kemmel. Do gry włączyli się wkrótce inni kierowcy. Najlepszą szybkością wykazywał się Schumacher, który najpierw wyprzedził Delétraza w Bus Stop, a później Zhou w Les Combes i awansował na trzecie miejsce. Tymczasem Ticktum mimo uszkodzonego samochodu zachowywał drugie miejsce, lecz wyraźnie spowalniał resztę stawki, ponieważ Szwarcman był w stanie wypracować sobie 8 s przewagi nad resztą stawki. Z wyścigu odpadł z kolei Marcus Armstrong, którego samochód odmówił posłuszeństwa.

Pod koniec 11. okrążenia Ticktum bardzo mocno zblokował przednie opony na hamowaniu do Bus Stop, przez co ściął szykanę. Spłaszczone prawe przednie koło sprawiło Brytyjczykowi sporo problemów. Najpierw na kolejnym kółku wyprzedził go Schumacher na prostej Kemmel, dzięki czemu Niemiec awansował na drugie miejsce. Ticktum z trudem bronił się przed Zhou, lecz dwa kółka później musiał uznać wyższość Chińczyka, który w ładnym stylu wyprzedził kierowcę DAMS-a na zewnętrznej pierwszej części szykany Fagnes. Z kolei Aitken otrzymał karę 10-sekundowego postoju za złe ustawienie się na polach startowych.

Na 15. okrążeniu sędziowie zdecydowali się użyć wirtualny samochód bezpieczeństwa. Powodem tego było uderzenie Jehana Daruvali w Marino Sato, który następnie obrócił się, a jego samochód zgasł. Dla Japończyka był to przedwczesny koniec wyścigu. Za ten wypadek Daruvala otrzymał karę doliczenia 10. sekund.

LAP 15/18

The Virtual Safety Car makes a brief appearance after Daruvala tags Sato and spins him around - the Trident retires#BelgianGP 🇧🇪 #F2 pic.twitter.com/1lqUwZN2NV

— Formula 2 #AH19 (@FIA_F2) August 30, 2020

Porządkowi szybko uprzątnęli z toru samochód ekipy Trident i rywalizacja została wznowiona już na następnym okrążeniu. Na prowadzeniu wciąż znajdował się Szwarcman, który miał 9 sekund przewagi nad zespołowym kolegą z Premy Schumacherem. Niemiec z kolei miał 3,5 s zapasu nad Zhou. Czwarty Ticktum tracił do podopiecznego Renault 6 sekund, a za sobą miał pociąg kierowców. Na dwa okrążenia przed końcem przegrał on jednak walkę z Nikitą Mazepinem, który wyprzedził go na dojeździe do zakrętu Blanchimont, a następnie został on wyprzedzony przez Ghiotto w Bus Stop.

Niezagrożony Szwarcman pewnie jechał do mety i odniósł zwycięstwo w sprinterskim wyścigu F2 w Spa. Drugie miejsce zajął Schumacher, dając ekipie Prema dublet, a na najniższym stopniu podium stanął Zhou. Czwartą lokatę wywalczył Mazepin, piąty był Ghiotto, jako szósty linię mety przekroczył Delétraz, a czołową dziesiątkę zamknęli Christian Lundgaard, Artiom Markiełow, Tsunoda oraz Ticktum, który w końcówce stracił kolejnych kilka pozycji.

Kolejną rundą w tegorocznym kalendarzu Formuły 2 będzie Monza, która zagości u siebie również Formułę 1 i Formułę 3 już w przyszły weekend.