McLaren wejdzie do Extreme E

Brytyjski producent McLaren zapowiedział swoje wejście do elektrycznych wyścigów terenowych Extreme E. Marka będzie uczestniczyć w cyklu z własnym zespołem począwszy od sezonu 2022.

„Od chwili zaprezentowania Extreme E uważnie śledziliśmy ich postępy” – powiedział szef McLaren Racing Zak Brown. „Naszą uwagę od razu przykuł innowacyjny format tej platformy oraz środki, jakie nam daje w przyspieszaniu naszej przemiany prośrodowiskowej. Dzielimy te same priorytety, czyli redukcja śladu węglowego, zmniejszenie ilości śmieci, różnorodność i równouprawnienie. Jednocześnie Extreme E pozwala nam dotrzeć do nowej grupy docelowej i połączyć się z następną generacją fanów poprzez wiele kanałów oraz skupia przy sobie partnerów, z którymi dzielimy wizję”.

McLaren nie ma obecnie w swoim portfolio elektrycznego samochodu terenowego, lecz nie jest to wymóg do przystąpienia do Extreme E. Wszystkie zespoły korzystają bowiem z jednakowego pojazdu Spark Odyssey 21, który pozwala na zastosowanie elementów karoserii o innym kształcie – z takiej opcji stylistycznej korzystają już Hummer i Cupra.

W przeciwieństwie do tej dwójki, McLaren nie będzie reprezentowany przez ekipę kliencką, a wystawi własny zespół. Personel – który zgodnie z zasadami ogranicza się do czterech mechaników i jednego inżyniera na każdą rundę – będzie pochodzić spoza programu F1.

„O ile Formuła 1 zawsze pozostanie w centrum naszego świata, wejście do Extreme E – podobnie jak do IndyCar czy esportu – stanowi dodatkową wartość dla naszego zespołu i pomoże wszystkim programom. Będziemy rywalizować z dużymi markami, ale to dla nas nic nowego, a cel jest zawsze taki sam: wygrywać”.

Źródło: mclaren.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze