Na półmetku Dakaru

W menu szóstego odcinka specjalnego można było znaleźć wyłącznie piasek! Zawodnicy pokonywali bezkresne połacie pustyni, gdzie próżno szukać na horyzoncie wioski, rzeki czy jakichkolwiek oznak cywilizacji. Od startu w Ha’il mogli napotkać jedynie stada wielbłądów na wydmach. Odcinek liczył 477 kilometrów. Po wielu godzinach jazdy w takich warunkach zawodnicy przeżyli szok kulturowy, docierając do Rijadu. Stolica Arabii Saudyjskiej zachowała elementy dziedzictwa Beduinów, ale też szczyci się ultranowoczesną infrastrukturą i technologią.

Dzień w skrócie

Podobnie, jak przed rokiem w Peru, Ricky Brabec jest liderem na półmetku rajdu z przewagą ponad 20 minut. Amerykanin zakończył pierwszą część rajdu efektownym zwycięstwem etapowym w Rijadzie, pokonując swojego kolegę z zespołu Joana Barredę. Świetnie pojechał Maciej Giemza. Motocyklista Orlen Teamu osiągnął metę na 23. miejscu i awansował do czołowej dwudziestki na 17 miejsce. “Jestem na półmetku rajdu i fajnie, że udało mi się utrzymać równe tempo i uniknąć błędów nawigacyjnych czy wywrotek” – powiedział. “Dzisiejszy odcinek był bardzo długi i szybki. Jeżeli cały przyszły tydzień będę jechał dobrym tempem, wynik powinien być satysfakcjonujący­ ­– podsumował Maciej Giemza.  Krzysztof Jarmuż zakończył dzień na 10. pozycji w klasyfikacji Original by Motul i awansował na 7. miejsce.

Simon Vitse był najszybszy wśród kierowców quadów, gdzie liderem jest nadal Ignacio Casale. Rafał Sonik, piąty w wynikach etapu, powrócił do czołowej trójki. Kamil Wiśniewski z Orlen Teamu zajął 9. miejsce, a na półmetku jest szósty. Arkadiusz Lindner osiągnął swój najlepszy wynik, plasując się tuż przed Wiśniewskim, a Paweł Otwinowski był osiemnasty, jednak jego wynik obciąża kara.

Stéphane Peterhansel wygrał odcinek po raz 78. w historii swoich startów w Dakarze, ale liderem jest nadal drugi na mecie Carlos Sainz. Piątek był pechowy dla załogi Orlen Teamu Kuba Przygoński / Timo Gottschalk, która straciła ponad półtorej godziny wskutek awarii układu wspomagania kierownicy. ”Dobrze, że jesteśmy na mecie, ale takie przygody odbierają radość z jazdy. Jutro dzień przerwy, więc czas zregenerować ręce i dłonie, na których mam odciski, a potem jedziemy dalej” – powiedział nasz kierowca. Druga załoga Orlen Teamu Martin Prokop / Viktor Chytka zajęła w piątek 15. miejsce, a na półmetku plasuje się na 14. pozycji.

Gerard Farrés zwyciężył w kategorii UTV, pokonując nieznacznie lidera klasyfikacji Chaleco Lópeza. Aron Domżała i Maciej Marton jechali z tajemniczym problemem technicznym, który ograniczał szybkość ich Can-Ama do 105 km/h i zajęli 11. miejsce. Ojciec Arona – Maciej, dzisiejszy jubilat (wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!) wraz z Martonem seniorem zajął 17. pozycję.

Dublet Kamaza w klasyfikacji ciężarówek – Andriej Karginow pokonał Antona Szibałowa i umocnił się na pozycji lidera. Holender Janus van Kasteren z Darkiem Rodewaldem ukończyli etap na 5. miejscu. Patrice Garrouste z Szymonem Gospodarczykiem znów pojechali znakomicie i zamknęli czołową dziesiątkę. Wciąż chory Robert Szustkowski skutecznie nawigował prowadzącego po mistrzowsku 9-tonową Tatrę Jamal Jarka Kazberuka. Nasza załoga zajęła 22. miejsce i awansowała na 19. pozycję w stawce 49 ciężarówek, które stanęły na starcie tydzień temu w Dżuddzie.

Ciekawostka dnia

Wielki powrót Simona Vitse. Francuz, który doznał ciężkich obrażeń w wypadku na Dakarze w 2018, podobnie jak Rafał Sonik nie mógł wystartować w poprzedniej edycji w Peru. Powrócił jednak do formy i wygrał w piątek po raz drugi w karierze w swoim trzecim starcie w Dakarze. Jest wiceliderem klasyfikacji na półmetku.

Dramat dnia

Kevin Benavides nie ukrywał ambicji wygrania Dakaru. Argentyńczyk zajmował jeszcze w piątek rano trzecie miejsce, jadąc bardzo równo i unikając błędów nawigacyjnych. Czterokrotnie kończył odcinki w czołowej czwórce. W piątek silnik motocykla zawiódł przed dniem przerwy. To kolejny pechowy Dakar dla Argentyńczyka

Liczba dnia

13: w swoich 13 startach w Dakarze, Eduard Nikołajew za każdym razem dojeżdżał do mety (raz został wykluczony w 2012 roku). Zwycięzca ostatnich 3 edycji zawsze imponował równym, szybkim tempem i zwykle omijały go problemy techniczne. Tym razem jednak załoga Kamaza z numerem 500 wycofała się z rajdu wskutek defektu silnika na szóstym odcinku specjalnym.

Wypowiedź dnia

Nasser Al-Attiyah: „Jestem rozczarowany, bo jechałem na maksimum możliwości, a Mini Buggy były szybsze, niż nasze 4x4. Co mogliśmy więcej zrobić? To nowy Dakar. Myślę, że dobrze sobie dajemy radę. Ukończyliśmy pierwszy tydzień bez problemów i jestem zadowolony. Przyszły tydzień będzie zapewne będzie trudniejszy. Sądzę, że będzie więcej wydm, ale do mety jeszcze daleko”.

Kolejny dobry etap Giemzy, Przygoński z problemami technicznymi

Zawodnicy ORLEN Team dojechali na metę 6. etapu Rajdu Dakar, liczącego 830 km (477 OS). Z dobrej strony po raz kolejny pokazał się Maciej Giemza, który zajął 23. miejsce i awansował na 17. pozycję w klasyfikacji generalnej. Szczęścia nie mieli dziś Kuba Przygoński i Timo Gottschalk, którzy zmagali się z awarią wspomagania kierownicy. Zawodników czeka teraz dzień przerwy.

Piątkowy etap Rajdu Dakar był jednym z dwóch podczas tegorocznej edycji, które liczą ponad 800 km. Tym razem rywalizacja toczyła się na trasie zdominowanej przez piasek. Tego etapu nie będą dobrze wspominali Kuba Przygoński i Timo Gottschalk, którzy po trzecim punkcie kontrolnym musieli się zmagać z usterką w swoim Mini. Próba naprawy kosztowała ich półtorej godziny.

„Dziś znowu mieliśmy problemy techniczne. Przez pierwsze 105 km dobrze nam się jechało, mieliśmy dobre tempo i zajmowaliśmy 6. miejsce. Wtedy zaczęły się problemy ze wspomaganiem kierownicy. Okazało się, że nastąpił wyciek płynu. Próbowaliśmy to naprawić, ale nie udało nam się, więc ruszyliśmy i jechaliśmy tak naprawdę bez wspomagania. Po pustyni było to bardzo trudne. Dobrze, że jesteśmy na mecie, ale takie przygody odbierają radość z jazdy. Jutro dzień przerwy, więc czas zregenerować ręce i dłonie, na których mam odciski, a potem jedziemy dalej” – powiedział Kuba Przygoński.

Załoga jadąca Mini John Cooper Works Rally ostatecznie zameldowała się na mecie etapu z 44. czasem. Z kolei Martin Prokop i Viktor Chytka zajęli w piątek 15. miejsce i na półmetku rywalizacji są sklasyfikowani na 14. pozycji.

„Za nami pierwsza połowa Dakaru 2020. Jesteśmy oczywiście zadowoleni, że dotarliśmy do tego momentu, ale jednocześnie lekko rozczarowani prędkością, którą osiągamy. Dziś zaliczyliśmy czysty przejazd, bez błędów czy przebitych opon. Byliśmy skupieni i zmotywowani, by naciskać, ale czas nie był do końca satysfakcjonujący. Musimy sprawdzić podczas rest day, z czego to wynika, oczyścić umysł i zmotywować się na drugą część rajdu” – powiedział po etapie Martin Prokop.

Równą formę w tegorocznym Dakarze utrzymuje Maciej Giemza. Młody motocyklista ORLEN Team skupia się na solidnej jeździe i unikaniu błędów. Giemza przejechał na metę z niespełna 35 minutami straty do zwycięzcy etapu Ricky’ego Barbeca i awansował na 17. miejsce w klasyfikacji generalnej.

„Jestem na półmetku rajdu i fanie, że udało mi się utrzymać do tej pory równe tempo oraz uniknąć błędów nawigacyjnych czy wywrotek. Dzisiejszy odcinek był bardzo długi i szybki. Po ponad połowie oesu musiałem zwolnić, bo myślałem, że mam jakiś większy problem ze sprzęgłem, albo skrzynią biegów. Trochę się obawiałem, ale na mecie okazało się, że usterka jest niewielka. Chcę wykorzystać rest day na regenerację. Jeżeli cały przyszły tydzień będę jechał dobrym tempem – wtedy wynik końcowy powinien być satysfakcjonujący”­ ­– podsumował Maciej Giemza.

W rywalizacji quadów Kamil Wiśniewski utrzymuje miejsce w czołówce po pierwszej połowie Rajdu Dakar. Zawodnik ORLEN Team, który w piątek osiągnął 9. czas, zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Sobota w Rajdzie Dakar przyniesie zawodnikom odpoczynek, a mechanikom czas wytężonej pracy. W niedzielę kierowcy wyruszą z Rijadu na najdłuższy odcinek specjalny tegorocznej edycji, liczący 546 km.

Klasyfikacja generalna po 6. etapie Rajdu Dakar:

Samochody:
Carlos Sainz/Lucas Cruz, 23:33:03
Nasser Al-Attiyah/Mathieu Baumel, + 0:07:48
Stéphane Peterhansel/Paulo Fiúza, + 0:16:20
………………………………………………………………..
Martin Prokop/Viktor Chytka, + 2:50:01
Kuba Przygoński, Timo Gottschalk, + 8:25:20

Motocykle:
Ricky Barbec, 23:43:47
Pablo Quintanilla, + 0:20:56
Toby Price, + 0:25:39
………………………………………………………………..
Maciej Giezma, + 2:36:00

Quady:
Ignacio Casale, 30:11:37
Simon Vitse, + 0:35:12
Rafał Sonik, + 1:07:17
………………………………………………………………..
Kamil Wiśniewski, + 3:57:09

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze