Conor Shanahan niepokonany w deszczowej Finlandii, a Paweł Korpuliński ociera się o podium! – podsumowanie 3. rundy Drift Masters

Opady deszczu w każdej dyscyplinie sportu wiążą się, na ogół, z większymi emocjami i nieprzewidywalnymi rezultatami… Nie inaczej było na nieomal półmetku rywalizacji w tegorocznym sezonie Drift Masters, gdzie kalkulacje poszły na bok, a zaczęła się walka fińskim lodowisku, z której zwycięsko wyszedł, podobnie jak w 2023 roku, Conor Shanahan. Podium uzupełnili Tor Arne Kvia i Lauri Heinonen .

Kwalifikacje

Weekend w Power Park zaczęliśmy naprawdę z wysokiego C! Aż 25 kierowców popisało się przejazdem kwalifikacyjnym lepszym bądź równym 90 punktów, to jest naprawdę poziom godny najlepszej ligi driftingowej świata. Na szczycie tabeli znalazł się James Deane, który już w pierwszym przejeździe uzyskał doskonały wynik 98,5 pkt. Tuż za nim uplasował się Duane McKeever, który w drugim przejeździe wywalczył 98 punktów. Rezultat ten był tym bardziej imponujący, że jechał on pożyczonym samochodem. Trzecie miejsce zajął Piotr Więcek, który w ostatnim przejeździe wywalczył 97,2 pkt. Naoki Nakamura, znany w środowisku ze swojej agresywnej i bezkompromisowej jazdy, zajął czwarte miejsce z wynikiem 97 punktów, zapewniając sobie ostatnie miejsce w Qualifying Showdown.

Finał kwalifikacji nie zawiódł oczekiwań. Najpierw doszło do starcia wagi pomiędzy Irlandczykiem Jamesem Deanem a Nakamurą. W zaciętej walce Japończyk nieoczekiwanie pokonał Irlandczyka, natomiast po niefortunnym wycofaniu się Piotra Więcka z zawodów, Duane McKeever awansował bezpośrednio do finału dzięki walkowerowi. W ostatniej walce dnia ponownie zwyciężył Naoki Nakamura, zapewniając sobie zwycięstwo i kończąc dzień jako mistrz kwalifikacyjnego pojedynku przed rozgrzaną fińską publicznością.

Zawody

Sobota stała pod znakiem zmieniających się warunków i opadów deszczu, a co za tym idzie, poziom przyczepności zmieniał się z każdym przejazdem – co potwierdzały rozstrzygnięcia w poszczególnych parach. Pierwszy błąd popełnił Diogo Correia, który pomimo awarii silnika z kwalifikacji wystąpił w pojedynku z Juhą Rintanenem. Portugalczyk wpadł w poślizg w trakcie swojego lead runa, uderzając w barierę, co przesądziło o awansie miejscowych do fazy TOP 16. Zaledwie kilka przejazdów później Duane McKeever, drugi w piątek, również nie opanował swojego samochodu – do najlepszej szesnastki awansował zatem George Christoforou. Ciągle zmieniająca się pogoda sprawiała, że sytuacja w TOP 32 była bardzo interesująca, a wielu faworytów do mistrzostwa odpadło wcześniej niż zakładali, dając pozostałym zawodnikom szansę na zmianę klasyfikacji.

James Deane uporał się z wilgotną nawierzchnią, eliminując Juhę Rintanena w walce o TOP 8, a Mika Keski-Korpi wykorzystał błąd Olivera Randalu, eliminując lidera serii z utrzymania pierwszego miejsca. Pawel Korpulinski pokazał się z niezwykle dobrej strony, pokonując Marco Zakourila, a Tor Arne Kvia dał popis swoich umiejętności w pojedynku z Naokim Nakamurą, co zapewniło mu miejsce w czołowej ósemce. To już drugi raz w tym sezonie kiedy to familia Shanahan trafiła na siebie w trakcie zawodów – tym razem triumfował, podobnie jak w finale sprzed dwóch lat, młodszy z braci. Następnie Conor wyeliminował z walki o najlepszą czwórkę naszego Piotrka Więcka po emocjonującym pojedynku zakończonym dogrywką.

W półfinałach Tor Arne Kvia kontynuował swoją passę zwycięstw, pokonując Pawła Korpulinskiego (dla Norwega był to pierwszy w karierze awans do finału zawodów Drift Masters), podczas gdy Conor Shanahan stoczył zaciętą walkę z faworytem gospodarzy, Lauri Heinonenem, którą ostatecznie wygrał. Po dwóch perfekcyjnych przejazdach przewaga Conora w zakresie kontroli, linii i stylu jazdy wystarczyła, aby zapewnić mu pierwsze zwycięstwo w sezonie 2025 i drugie w karierze w Power Park. W walce o trzecie miejsce Lauri Heinonen stanął na podium dzięki imponującemu przejazdu przeciwko Pawłowi Korpulinskiemu, co wzbudziło entuzjazm fińskiej publiczności.

Najlepsi drifterzy Europy powrócą w weekend 28-29 czerwca w Mondello Park w Irlandii. Będzie to ponownie niezwykle techniczny tor, z ciasnymi zakrętami i wymagającymi łukami, który według Jamesa Deana, naprawdę testuje kunszt i umiejętności prowadzenia. Gdy dołączymy do tego publiczność znaną ze swojego żywiołowego dopingu i miłości do lokalnych kierowców… będzie się działo!

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Drift Masters

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze