Christopher Bell zwyciężył w wyścigu na Circuit of The Americas, odnosząc drugie z rzędu zwycięstwo w tym sezonie. Wcześniej triumfował w Atlancie.
Już na pierwszym okrążeniu doszło do kolizji w pierwszym zakręcie. Chase Elliott skręcał, gdy uderzył w niego Ross Chastain. W wyniku tego incydentu Elliott spadł na koniec stawki, a Todd Gilliland, próbując go ominąć, również stracił cenne pozycje. Sędziowie nie przerwali wyścigu, a na prowadzeniu utrzymał się zdobywca pole position, Tyler Reddick.
Jeszcze na tym samym okrążeniu kłopoty miał Denny Hamlin oraz debiutujący w NASCAR Cup Series Connor Zilisch. Po kontakcie Hamlin kontynuował jazdę z uszkodzoną lewą stroną samochodu, natomiast Zilisch spadł na koniec stawki z powodu przebitej prawej opony.
Na czwartym okrążeniu Ty Dillon obrócił się po kontakcie z Austinem Cindriciem i spadł na ostatnie miejsca. Sędziowie ponownie nie zdecydowali się na wywieszenie żółtej flagi, ponieważ na torach drogowych incydenty nie zawsze skutkują neutralizacją – kierowcom daje się czas na powrót do rywalizacji, o ile ich pojazdy nie są poważnie uszkodzone.
Okrążenie później Bubba Wallace bronił drugiej pozycji przed Shanem van Gisbergenem. Nowozelandczyk ostatecznie objął to miejsce, ale stało się tak po karze dla Wallace’a za ścięcie piątego zakrętu. Amerykanin musiał zatrzymać się w wyznaczonym miejscu i spadł na koniec pierwszej dziesiątki.
Na dziewiątym okrążeniu Shane van Gisbergen wyprzedził Tylera Reddicka i objął prowadzenie. Chwilę później Reddicka wyprzedził również Kyle Busch.
Pod koniec pierwszego segmentu większość kierowców, w tym czołowa trójka – Shane van Gisbergen, Kyle Busch i Tyler Reddick – zjechała do boksów. To częsta strategia na torach drogowych, pozwalająca kierowcom uzyskać lepszą pozycję na starcie do kolejnego segmentu.
Pierwszy etap wygrał Bubba Wallace, przed Joeyem Logano i Shanem van Gisbergenem, który dzięki przewadze wrócił na trzecie miejsce po zjeździe do alei serwisowej jeszcze przed oficjalnym zakończeniem etapu.
Podczas neutralizacji do boksów zjechali m.in. Wallace, Logano i Elliott. Ten ostatni spędził tam więcej czasu z powodu uszkodzonego toe linka po kolizji na pierwszym okrążeniu. Do restartu ruszył z 36. pozycji, natomiast na prowadzeniu był Shane van Gisbergen.
Na 27. okrążeniu Kyle Busch objął prowadzenie, wyprzedzając Shane'a van Gisbergena w pierwszym zakręcie. Pod koniec segmentu ponownie wielu kierowców odwiedziło boksy, w tym Busch i van Gisbergen. W międzyczasie problemy miał Kyle Larson, który stracił przednie prawe koło w zakręcie nr 15. Na szczęście koło wytoczyło się w bezpieczne miejsce i uniknięto neutralizacji.
Drugi segment wygrał Ryan Preece, przed Ryanem Blaneyem i Michaelem McDowellem.
Podczas neutralizacji pomiędzy segmentami do boksów zjechali Preece i Blaney, co pozwoliło McDowellowi poprowadzić stawkę do restartu, choć ostatni raz u swoich mechaników był na 23. okrążeniu.
Na 50. okrążeniu Daniel Suárez obrócił się w zakręcie nr 19 i uderzył w Connora Zilischa. Debiutant nie był w stanie kontynuować jazdy, co doprowadziło do pierwszej neutralizacji w wyścigu.
The No. 99 goes around and collects @ConnorZilisch! pic.twitter.com/xwH575jTPe
— NASCAR (@NASCAR) March 2, 2025
Restart nastąpił na 55. okrążeniu, a na czele wciąż był Kyle Busch. Trzynaście kółek później kierowcy ponownie zjechali do boksów pod zieloną flagą. Po zakończeniu tej tury pit stopów prowadził Busch, przed Williamem Byronem i Christopherem Bellem.
Na 18 okrążeń przed końcem doszło do kolejnego incydentu – Denny Hamlin zahamował zbyt mocno w zakręcie 6A, uderzając w Austina Dillona i spychając go do żwirowej pułapki. Spowodowało to ostatnią neutralizację.
The Nos. 3 and 11 make contact and the yellow flag flies. pic.twitter.com/u1h7u5YhoM
— NASCAR (@NASCAR) March 2, 2025
Podczas tego okresu do boksów zjechali m.in. Chase Elliott i Brad Keselowski, jednak w czołówce nie zaszły zmiany – na prowadzeniu pozostawali Busch, Byron i Bell.
Na 10 okrążeń przed metą Christopher Bell zaczął doganiać Buscha. Ostatecznie kierowca Joe Gibbs Racing zdołał go wyprzedzić, korzystając z przewagi świeżych opon. Dwa okrążenia później Buscha wyprzedzili także Byron, Reddick i Elliott, który powrócił do czołówki dzięki decyzji szefa ekipy Alana Gustafsona o wymianie opon podczas ostatniej neutralizacji.
Do samej mety trwała zacięta walka o zwycięstwo, ale Bell utrzymał prowadzenie i pokonał Byrona o 0,433 sekundy. Trzecie miejsce zajął Reddick, czwarty był Elliott, a piąty Busch.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Shane van Gisbergen, Chris Buescher, Noah Gragson, Alex Bowman i Todd Gilliland.
Najszybsze okrążenie w wyścigu zanotował Kyle Larson.
Liderem klasyfikacji generalnej jest William Byron (116 pkt), drugą pozycję zajmuje Ryan Blaney (114), a trzecią Tyler Reddick (111). Christopher Bell pomimo dwóch wygranych w sezonie, jest dopiero czwarty, jego dorobek punktowy wynosi 95. Mimo to, może być spokojny, ponieważ za sprawą drugiego triumfu, oficjalnie przypieczętował swój udział w play-offach.
Kolejnym wyścigiem NASCAR Cup Series będzie Shriners Children’s 500 na torze Phoenix Raceway. Transmisja w niedzielę o 20:30 na antenie Motowizji.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.