Właściciele zespołów 23XI Racing i Front Row Motorsports stawili się w poniedziałek przed sądem federalnym w sprawie antymonopolowej przeciwko NASCAR, zarzucając jej niesprawiedliwy model biznesowy.
Zespoły pozwały NASCAR i jej prezesa Jima France'a po miesiącach trudnych negocjacji dotyczących umowy czarterowej, którą uznają za ograniczającą. Właściciele twierdzą, że system zmusza ich do związywania się z serią, torami i dostawcami, a sama organizacja działa jak monopol. Zespoły domagają się jedynie tymczasowego nakazu sądowego, który pozwoli im rywalizować bez klauzuli ograniczającej ich działalność. Ich prawnik, Jeffrey Kessler, stwierdził, że NASCAR anulowało umowy czarterowe, które zostały zaproponowane 23XI i Front Row we wrześniu.
„Nie kwestionujemy całej umowy czarterowej. Chcemy powrotu do stanu sprzed jej zawarcia, nie domagamy się siedmioletniej lub czternastoletniej rozprawy. Chcemy działać na podstawie warunków, które zostały nam zaproponowane, przez czas trwania sprawy i rywalizować zgodnie z warunkami czarterowymi przez czas trwania procesu”
– powiedział Kessler.
Kessler dodał, że NASCAR sprzeciwia się wnioskowi o nakaz sądowy, ponieważ nie wierzy, że wygra proces. Sprawa ma miejsce w kluczowym momencie, gdy NASCAR przygotowuje się do weekendu mistrzowskiego, a Tyler Reddick z 23XI Racing walczy o tytuł mistrza.
Po rozprawie trwającej prawie dwie i pół godziny, sędzia Frank D. Whitney ogłosił, że do piątku podejmie decyzję w sprawie wniosku 23XI Racing i Front Row Motorsports o uznanie ich zespołów za czarterowe na 2025 rok. Michael Jordan, który śledził rozprawę, stwierdził, że nie uważa, by sprawa mogła wpłynąć na szanse 23XI w walce o mistrzostwo.
„Nie, byłem już w sytuacjach nierówności. Myślę, że zespół wyścigowy skupi się na tym, co muszą zrobić w ten weekend, i spodziewam się, że to zrobią, uważam, że Jeffrey wykonał dzisiaj niesamowitą robotę, a ja postawiłem wszystkie swoje karty na stole. Czekam na zdobycie mistrzostwa w ten weekend”
– powiedział Jordan.
Sprawa dotyczy wniosku o zniesienie klauzuli w umowie z NASCAR, która zabrania składania pozwów przeciwko organizacji. Zespoły zadeklarowały, że jeśli nie uzyskają nakazu sądowego, będą działać jako otwarte zespoły w 2025 roku, ale nadal nie będą mogły pozwać NASCAR.
Zespoły otwarte
nie mają zapewnionego miejsca w wyścigu, nie otrzymują takich samych przychodów jak zespoły czarterowe, a ich kierowcy i sponsorzy mogą opuścić zespół.
System czarterów, wprowadzony w 2016 roku, dwukrotnie przedłużono, a umowy 13 organizacji obowiązują do 2031 roku. Christopher Yates, prawnik reprezentujący NASCAR, twierdzi, że zespoły miały inne opcje poza NASCAR.
„Pan Jordan miał wybór: mogli zainwestować w NASCAR,
IndyCar, kupić inny zespół NBA, ale zdecydowali się zainwestować w NASCAR” – powiedział Yates.
Yates odrzucił twierdzenie, że 13 zespołów podpisało umowy czarterowe pod presją. W swojej prezentacji użył wybranych cytatów, pomijając te, w których właściciele przyznawali, że NASCAR groziło anulowaniem procesu czarterowego, jeśli umowy nie zostałyby szybko podpisane.
„Mówimy o Rogerze
Penske, Ricku Hendricku i Joe Gibbsie – ludziach, którzy nie dają się zdominować” – powiedział Yates.
Kessler nazwał streszczenie Yatesa wypaczeniem faktów, dodając, że warunki nowych czarterów mogą doprowadzić do upadku zespołów i sprawić, że Reddick opuści 23XI Racing, nawet jeśli zdobędzie mistrzostwo w niedzielę.
„Mamy potencjalnego mistrza, który będzie mógł odejść, a my nigdy go nie odzyskamy, to może doprowadzić te zespoły do bankructwa. Nie możesz poprosić zespołu wyścigowego
stock car, by stał się zespołem Formuły 1” – powiedział Kessler.
W zeszłym tygodniu Whitney odrzucił prośbę 23XI Racing i Front Row Motorsports o przyspieszenie ujawnienia dokumentów, wymagając ich dostarczenia dopiero po poniedziałkowej rozprawie.
„Choć proponowane wnioski o ujawnienie dokumentów mogą pomóc wnioskodawcom wykazać prawdopodobieństwo sukcesu w sprawie, nie są one wystarczająco precyzyjnie dopasowane”
– napisał Whitney.
Michael Jordan, Denny Hamlin, Curtis Polk z 23XI Racing oraz Bob Jenkins i Jerry Freeze z Front Row Motorsports, wzięli udział w rozprawie, która jest kluczowa dla obu zespołów w kontekście przyszłego sezonu.
Zespoły argumentują, że NASCAR nie ucierpi na skutek nakazu sądowego, ponieważ organizacja planowała mieć 36 zespołów czarterowych, a pozwolenie im na rywalizację jako zespoły czarterowe w trakcie procesu zachowałoby obecny stan rzeczy.
NASCAR obecnie twierdzi, że planuje mieć 32 zespoły czarterowe oraz osiem otwartych (zamiast czterech) w swoim 40-samochodowym polu. Front Row Motorsports i 23XI Racing posiadają po dwa czartery, których nie podpisały, a obie mają umowy ze Stewart-Haas Racing na zakup po jednym czarterze.
Te transakcje jeszcze się nie zamknęły, a NASCAR wskazuje, że nie uzna tych sprzedaży. Organizacja twierdzi, że honoruje jedynie 32 umowy czarterowe podpisane we wrześniu.
NASCAR uważa, że te zespoły nie spełniają wymogów do uzyskania nakazu sądowego, ponieważ mogą rywalizować jako zespoły otwarte, a ewentualne straty, które poniosą, mogą zostać zrekompensowane finansowo, jeśli wygrają sprawę.
Źródło: apnews.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.