Kuba Przygoński zadowolny z tego, jakim zainteresowaniem w Polsce cieszy się drifting

Pod koniec maja na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu odbyło się Red Bull Speed Ways – pierwsze w historii wydarzenie, podczas którego kibice motorsportu mogli zobaczyć na żywo w akcji bolid Red Bull Racing w konfrontacji z motocyklem żużlowym. Jednym z uczestników imprezy był Kuba Przygoński, który podzielił się z nami swoimi wrażeniami. 

Wrocławski Stadion Olimpijski jest domem WTS Sparty Wrocław, której kapitan Maciej “Magic” Janowski był pomysłodawcą imprezy Red Bull Speed Ways. Wydarzenie to dało fanom możliwość zobaczenia w akcji samochodu Formuły 1 i sprawdzenia, jak ten poradzi sobie na nieprzystosowanej do niego nawierzchni. Oprócz Davida Coultharda, który prowadził bolid RB07 i Macieja Janowskiego na swoim motocyklu żużlowym, na Stadionie swoje umiejętności zaprezentował również Adam Małysz w samochodzie WRC 2, a także Kuba Przygoński za kierownicą samochodu driftingowego, który pieszczotliwie nazywany jest “Diabłem”. 

To wyjątkowe wydarzenie dało fanom możliwość obserwowania nie tylko niezwykłych umiejętności kierowców, ale także prześledzenia niecodziennych pojedynków. Na Stadionie nie mogło zabraknąć również zawodników Sparty Wrocław, pojawili się także Mateusz Cierniak i Bartłomiej Kowalski, którzy należą do żużlowego programu Red Bulla, "Juniorskie Asy". Prosto z przestworzy na imprezę dołączył także Łukasz Czepiela w swoim samolocie akrobacyjnym. W kategorii “Przyśpieszenie” z Janowskim zmierzył się Małysz, a w “Precyzji” sprawdził się z nim Przygoński, rzucając wyzwanie “Magicowi” na jego rodzimym torze. Później przyszedł czas na “Wyścigi na pełnym dystansie”, a wisienką na torcie imprezy był pierwszy w historii pojedynek motocykla żużlowego z bolidem F1.

Przygoński w jednym pojedynku był nieco wolniejszy niż Janowski, ale za to wygrał z nim w czasie jazdy precyzyjnej. Niemniej jednak kierowca “Diabła” wydawał się bawić bardzo dobrze: “Cieszę się, że tę jedyną konkurencję my wszyscy kontra Maciek Janowski wygrałem” - przyznał z uśmiechem. “Na pewno konkurencja na precyzję była bardzo driftowa. Mieliśmy wydzielone strefy, gdzie trzeba było trafić idealnie tylnym czy przednim kołem, z tego też drift słynie, żeby precyzyjnie jechać i być tam, gdzie sędziowie chcą, żeby być. Musiałem zrobić wszystko, żeby jadąc około 100 na godzinę po szutrze, który jest moją dosyć niecodzienną nawierzchnią, trafić odpowiednio tylnymi kołami i jechać po tej linii. I to się udało, więc z tego się na pewno cieszę, że pokazałem na czym polega taki profesjonalny drifting na bardzo trudnej nawierzchni, którą jest szuter”. 

Przygoński przyznał, że przygotowując się do Red Bull Speed Ways, najwięcej głowiono się nad tym, czy samochód będzie jakkolwiek sterowny i czy da się go ujarzmić: “Najbardziej baliśmy się o to, jak będzie się zachowywał samochód, bo nigdy nie jeździliśmy po innej nawierzchni niż asfalt. Więc ten szuter był dla nas zagwozdką, czy w ogóle samochód będzie się prowadził i sterował tak jak trzeba. Ale było widać już po pierwszym przejeździe, że można iść pełnym gazem, czwarty bieg, koła kręciły się pewnie 220 na godzinę. Samochód jechał tak jak w drifcie, prawie jak po asfalcie. Możnaby się kiedyś zastanowić nad tym, żeby zawody driftingowe odbywały się na takiej nawierzchni. Jedynym minusem jest to, że w drifcie zawsze jadą dwa samochody obok siebie i samochód jadący z tyłu byłby potężnie bombardowany całym tym piaskiem i kamieniami. Ale oprócz tego było na prawdę w porządku”. 

Ponadto, Przygoński był zadowolony z tego, że mógł tak wielkiej publiczności zaprezentować niesamowitą dyscyplinę, którą jest drifting: “Na pewno najbardziej cieszę się z tego, że pokazałem kibicom, że drift jest super dyscypliną, która rozgrzewała tutaj tłum przez praktycznie cały czas. Samochód jechał pod dużym kątem, cały czas na gazie i to, wydaje mi się, że na prawdę fajnie wyglądało”.

W trakcie trwania imprezy Wrocław stał się stolicą motorsportu, a samo wydarzenie na trybunach zgromadziło przeszło 11 tysięcy kibiców. Zostaje mieć nadzieję, że podobne imprezy w przyszłości także będą mieć miejsce oraz, że spotkają się z równie wielkim zainteresowaniem.
 

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze