Tom Kristensen i Johan Kristoffersson triumfowali w sobotnim Pucharze Narodów Race of Champions, który odbył się na stadionie Foro Sol w Meksyku. Pokonali oni w finale broniący zwycięstwa zespół Niemiec, w składzie Sebastian Vettel/Mick Schumacher.
Finał rozpoczął się po myśli zespołu nordyckiego – Kristensen pokonał Vettela w dwóch z trzech wyścigów i zapewnił swojej ekipie jednopunktowe prowadzenie. Gdy na tor wyjechał Mick Schumacher, doprowadził do remisu, dwukrotnie pokonując Kristofferssona. Kiedy jednak doszło do decydującego starcia, młody Niemiec nie mógł dorównać 9-krotnemu zwycięzcy 24h Le Mans, dla którego był to 15. występ w Race of Champions.
„To była bardzo wyrównana walka, co było widać po mojej rundzie z Sebastianem”
– powiedział Duńczyk. „Później Mick miał znakomitą potyczkę z Johanem, doprowadzając do remisu. Powinien być z siebie bardzo dumny, bo to jego pierwsza wizyta na Race of Champions. Ja z kolei jestem dumny za każdym razem, gdy pokonam Schumachera”
.
Dużo radości lokalnym kibicom sprawili były kierowca Formuły 1 Esteban Gutierrez oraz mistrz Indy Lights Pat’o O’Ward, którzy awansowali do półfinałów, nim ulegli ekipie nordyckiej. Niemcy na swojej drodze do finału pokonali reprezentację Brazylii, w składzie Hélio Castroneves/Lucas di Grassi.
Już po rywalizacji grupowej odpadł zespół francuski, w składzie Pierre Gasly/Loïc Duval – odnieśli oni dwa zwycięstwa, lecz nie wystarczyło to do pokonania Niemiec i Meksyku. Do półfinałów nie weszły również dwie inne meksykańskie ekipy, Wielka Brytania – gdzie startował ubiegłoroczny zwycięzca rywalizacji indywidualnej David Coulthard – oraz zespół wyłoniony spośród zawodników simracingu, w składzie Enzo Bonito/James Baldwin.
Tegoroczny Race of Champions potrwa do niedzieli, kiedy to odbędzie się rywalizacja indywidualna.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.