Andreas Bakkerud odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Norweski kierowca zdominował rywalizację w finale, w którym pokonał Johanna Kristofferssona i Pettera Solberga. Mistrzostwo wśród zespołów na jedną rundę przed końcem zapewniła sobie ekipa Peugeot-Hansen.
W porannym trzecim biegu kwalifikacyjnym najlepszy czas uzyskał Reinis Nitiss, zdobywając cenne punkty przed Johanem Kristofferssonem i Andreasem Bakkerudem. Pecha miał Petter Solberg, który popełnił falstart, a następnie, uwikłany w walkę z Timmym Hansenem, nie zjechał na karnego „dżokera”, za co otrzymał 30-sekundową karę.
Norweg spadł przez to na szóste miejsce, lecz odrobił część strat wygrywając ostatni, czwarty bieg, przed Hansenem i Robinem Larssonem. Kristoffersson był dopiero 9., lecz wystarczyło to do zajęcia pierwszego miejsca w kwalifikacjach przed Hansenem i Solbergiem.
Do pierwszego półfinału awansowali Kristoffersson, Solberg, Larsson, Timerzyanov, Jeanney i Doran. Do drugiego z kolei Hansen, Bakkerud, Nitiss, Marklund, Linnerud i Stohl.
Świetnym startem w pierwszym półfinale popisali się Kristoffersson i Solberg, choć ten musiał walczyć o drugie miejsce z Larssonem. To pozwoliło odjechać Kristofferssonowi na półtorej sekundy na czele stawki. Jako pierwszy na „dżokera” zjechał Timerzyanov, a na drugim okrążeniu Doran. Na czwartym okrążeniu dołączył do nich Jeanney, lecz stracił on szansę na wejście do finału, obracając się na rozjeździe. Na ostatnich okrążeniach rozegrała się walka o trzecie miejsce. Timerzyanov wyprzedził Larssona, który zjechał na „dżokera” i po wymianie ciosów obronił trzecie miejsce. Na czele zdecydowanie prowadził Kristoffersson, dojeżdżając do mety przed Solbergiem.
Drugi półfinał rozpoczął się dramatycznie dla Hansena, który próbując wykorzystać start z pole position, stracił prowadzenie i zderzył się z Marklundem, co wysłało Peugeota na barierę i Szwed zakończył udział w zawodach w pierwszym zakręcie. Nitiss i Marklund zjechali na „dżokera” przy pierwszej okazji, zostawiając na prowadzeniu Andreasa Bakkeruda. Marklund następnie wyprzedził Nitissa i wykorzystał „dżokera” Manfreda Stohla, by wyjść na drugie miejsce, za Bakkeruda, który utrzymał prowadzenie i dowiózł je do mety. Stohl wrócił na tor na trzecim miejscu, pokonując Nitissa w walce o miejsce w finale.
Brak Nitissa w finale oznaczał jednak, że zespół Peugeot-Hansen jeszcze przed finałem zapewnił sobie tytuł mistrzowski wśród zespołów.
Do finału z pole position ruszał Kristoffersson, obok którego w pierwszej linii ustawił się Bakkerud. Za nimi startowali Solberg, Marklund, Timerzyanov i Stohl.
Na starcie Bakkerud wyprzedził Kristofferssona. Marklund popełnił błąd i spadł na koniec stawki, gdzie walczył ze Stohlem, który następnie obrócił się i stracił szansę na dobry wynik. Chwilę później Marklund wyprzedził Timerzyanova, który przebił oponę. Na czele znajdowali się Bakkerud i Krisoffersson, przed Solbergiem, który zjechał na „dżokera” na pierwszym okrążeniu. Czołowa dwójka stopniowo odjeżdżała od mistrza świata i kiedy Kristoffersson zjechał na „dżokera” na przedostatnim okrążeniu i Bakkerud na ostatnim, wrócili na tor w tej samej kolejności na czele.
Bakkerud dowiózł zwycięstwo do mety, będące jego pierwszym w tym sezonie. Kristoffersson przyjechał na metę drugi, przed Solbergiem, Marklundem, Stohlem i Timerzyanovem, który ukończył wyścig z przebitą oponą.
Trzecie miejsce Solberga przy nieukończonym półfinale Hansena przybliżyło go do tytułu mistrza świata. By obronić tytuł, Norwegowi brakuje tylko czterech punktów podczas ostatniej rundy sezonu w Argentynie, która odbędzie się pod koniec listopada.
W kategorii RX Lites, po awarii silnika Krzysztofa Hołowczyca, honoru Polaków bronił Martin Kaczmarski. Przebita opona uniemożliwiła mu jednak awans do finału.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.