Aż 83 samochody pojawią się na starcie trzeciej rundy Rallycrossowych Mistrzostw Świata w Belgii, w tym 38 w czołowej klasie Supercars.
Po dwóch tegorocznych rundach Petter Solberg prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 15 punktów nad Johanem Kristofferssonem. W najbliższy weekend kierowcy będą rywalizować na torze Julesa Tacheny'ego w Mettet, gdzie w ubiegłym roku triumfował Topi Heikkinen. Od tamtego czasu tor uległ modyfikacjom, które obejmują zmienione okrążenie "dżokera" i więcej luźnej nawierzchni.
Więcej o zmianach mówi Reinis Nitiss z Ford Olsbergs MSE: „Końcowy fragment okrążenia zmienił się na ten rok, jest tam szykana, a później podjazd na asfalt przed ostatnim zakrętem, gdzie teraz jest żwir na wejściu. Wyjście jest asfaltowe i tak do linii mety”
.
Drugi rok z rzędu w Belgii wystartuje lokalny kierowca François Duval, który mieszka mniej niż 50 kilometrów od toru. „Nie mogę się doczekać powrotu do Mettet”
, powiedział kierowca Forda Focusa RX Supercar. „To forma motorsportu, którą zawsze kochałem. Samochody są fantastyczne, a przy ponad 30 Supercarach wyścigi będą wyrównane, a rywalizacja ciężka”
.
Część stawki w Belgii będą stanowić kierowcy Rallycrossowych Mistrzostw Europy, o punkty do klasyfikacji Mistrzostw Świata będzie walczyć natomiast 19 zawodników. Wszystkie samochody będą walczyć w tych samych wyścigach kwalifikacyjnych, lecz punkty za najlepsze czasy będą liczone do oddzielnych klasyfikacji i stawki zostaną rozdzielone przed półfinałami i finałami.
Po nietypowym weekendzie na Hockenheim, World RX wraca do swojego typowego, dwudniowego formatu. Pierwsze dwa wyścigi kwalifikacyjne odbędą się w sobotnie południe, a kolejne dwa w niedzielny poranek. Rywalizacja w finałach i finałach będzie się toczyć od godziny 15.
Źródło: Informacja prasowa FIA World Rallycross Championship
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.