Żeglarze na oceanie wydm Dakaru

Jedenasty etap Dakaru z Shubaytah do Haradh to druga część etapu maratońskiego o długości 744 km, w tym 379 km odcinka specjalnego. Spore fragmenty trasy prowadziły wśród zapierających dech w piersiach wydm ogromnej pustyni zwanej z emfazą Ar-Rab’ al-Khali czyli “pusta okolica”. W przeciwieństwie do środy, tym razem pogoda okazała się łaskawa i pozwoliła na niezakłóconą rywalizację w normalnych warunkach.

Dzień w skrócie

PabloQuintanilla wygrał w czwartek i odrobił prawie 12 minut, ale Ricky Brabec ma nadal blisko 14-minutową przewagę przed ostatnim, skróconym do 167 km odcinkiem specjalnym. Joan Barreda stracił prawie 15 minut i dostał kolejne 15 minut kary za wymianę silnika, spadając na 7 miejsce. Do czołowej trójki powrócił Toby Price, najwyzej notowany kierowca KTM. Maciej Giemza z Orlen Teamu zajął 15. miejsce – to jego najlepszy wynik – i zachował 18. pozycję w klasyfikacji.

KrzysztofJarmuż awansował na 6. miejsce w klasyfikacji Original by Motul. Po wczorajszym sensacyjnym zwycięstwie Kamila Wiśniewskiego, dzisiaj Rafał Sonik wygrał w kategorii quadów! Arkadiusz Lindner był piąty, a wczorajszy triumfator ósmy. Liderem jest nadal Ignacio Casale, drugi w klasyfikacji Simon Vitse traci ponad 21 minut. Trzeci jest Rafał Sonik, a Kamil Wiśniewski piąty. Polska potęgą w quadach!

StéphanePeterhansel obchodził dziś mały jubileusz – wygrał dakarowy odcinek po raz 80. w karierze. Nasser Al-Attiyah stracił do zwycięzcy 10 sekund, a Carlos Sainz ponad 8 minut. Przed ostatnim etapem „El Matador” ma 10’17 min przewagi nad Katarczykiem, a ten zaledwie 6 sekund nad Peterhanselem! Kuba Przygoński i Timo Gottschalk z Orlen Teamu znów spisali się bardzo dobrze i zajęli 5. miejsce, a Martin Prokop/Viktor Chytka 11.

Aron Domżała i Maciej Marton („To był najtrudniejszy etap w rajdzie”) po raz piąty stanęli na podium (2. miejsce). Ich ojcowie – Maciej i Rafał przyjechali na metę na 16. miejscu. Wygrał trzeci w klasyfikacji „Chaleco” Lopez, a liderem na dzień przed metą jest Casey Currie, który ma ponad 45 minut przewagi nad Siergiejem Karjakinem.

Tym razem nie trzy, lecz aż cztery Kamazy zajęły czołowe miejsca w klasyfikacji odcinka. Wygrał Andriej Karginow, który umocnił się na prowadzeniu i ma prawie 40 minut przewagi nad Szibałowem, a trzeci Siarhej Wiazowicz traci już blisko 2 godziny. Załoga Roberta Szustkowskiego trzykrotnie pomagała dziś na trasie Alesowi Lopraisowi, ale utrzymała 18. miejsce („motyw dnia: żeglarze na oceanie wydm” – powiedział kierowca zespołu R-Six Team, który startuje także w regatach jachtów żaglowych). Janus van Kasteren/Marcel Snijders/ Darek Rodewald awansowali na 6 miejsce, a Patrice Garrouste/Szymon Gospodarczyk/Petr Vojkovsky na 9.

Ciekawostka dnia

25-letni Jamie McCanney, dakarowy debiutant, zaliczający dopiero swój drugi rajd w karierze zwrócił na siebie uwagę firmy Yamaha, zdobywając tytuł mistrza świata juniorów enduro. Brytyjczyk rozpoczął od 35. miejsca na 1. etapie i od tamtej pory codziennie awansuje o kilka pozycji. Wczoraj przyjechał na metę odcinka na 7 miejscu, a dziś był szósty i jest już w czołowej piętnastce klasyfikacji motocyklistów. W piątek kierowca z wyspy Man powalczy o miano najlepszego „rookie” w tegorocznym Dakarze.

Dramat dnia

Z nieba do piekła przeszedł Pierre Lachaume w ciągu 24 godzin. W środę zakończył etap na 4. miejscu i awansował do czołowej dziesiątki klasyfikacji, a dzisiaj zaliczył wielokrotne dachowanie na 236 kilometrze, spadając z wydmy swoim Peugeotem 2008 DKR. Francuz nie ukończy Dakaru po raz pierwszy w swoich 5 startach.

Liczba dnia: 80

Tyle wygranych odcinków specjalnych w Dakarze ma na koncie Stéphane Peterhansel po swoim czwartym tegorocznym triumfie w tegorocznej edycji w Haradh. Sześciokrotny zwycięzca Dakaru w motocyklach i siedmiokrotny w samochodach może się pochwalić odpowiednio 33 i 47 wygranymi próbami w obu klasyfikacjach. Drugi w tabeli wszechczasów Rosjanin Władimir Czagin wygrał 63 odcinki w klasyfikacji ciężarówek.

Wypowiedź dnia

Rafał Sonik: „Zwycięstwo na tak trudnym oesie daje ogromną satysfakcję. Większość etapów w tegorocznej edycji Dakaru to w dużej mierze jazda z maksymalną prędkością, która nie sprawdza umiejętności zawodnika. Cieszę się, że mamy tak mocnych quadowców w Polsce. Zarówno dzisiejszy, jak i wcześniejsze dni pokazały, że potrafimy wygrywać z przeciwnikami, którzy żyją i codziennie trenują na pustyni! Jestem dumny z Kamila i Arka!”

Przedostatni etap Rajdu Dakar: 5. miejsce Przygońskiego, najlepszy wynik Giemzy

Tegoroczny Rajd Dakar zbliża się do końca. W przedostatnim etapie ponownie z dobrej strony pokazali się Kuba Przygoński i Timo Gotschalk, którzy osiągnęli 5. czas. Był to także udany dzień Macieja Giemzy, który zajął 16. pozycję – swoją najlepszą w tegorocznym Dakarze.

W czwartek zawodnicy mieli do pokonania wymagającą trasę z Shubaytah do Haradho o długości 744 km (379 OS). Druga część rozpoczętego wczoraj etapu maratońskiego to głównie zmagania uczestników z wydmami.

„Rano mieliśmy bardzo trudne wydmy. Wcześniej padało, piasek był mokry, więc wydmy były bardzo twarde. Sprawiało to trudności z dohamowaniem samochodu przed nimi i oszacowaniem odpowiedniej prędkości najazdu. Później wydmy zaczęły się już robić bardziej miękkie i był to normalny, pustynny fragment. Końcówka bardzo szybka z dużymi prostymi na białym piasku” – powiedział Kuba Przygoński.

Przygoński i Gottschalk drugą połowę 42. Rajdu Dakar mogą zaliczyć do udanych. Załoga ORLEN Team po dniu przerwy w każdym z etapów meldowała się w pierwszej dziesiątce.

„Dziś mieliśmy dobre tempo i bardzo się cieszymy, bo cały czas pokazujemy, że jesteśmy tu po to, żeby walczyć i do końca atakujemy. Na pewno już trochę odczuwamy zmęczenie rajdem, więc cieszymy się, że jutro ostatni odcinek, bo już bardzo dużo kilometrów za nami i każdy marzy o mecie” – dodał Przygoński.

Druga załoga samochodowa ORLEN Team, Martin Prokop i Viktor Chytka na czwartkowym odcinku specjalnym osiągnęła 11. czas. Czeski duet zauważył na 150 km przed metą uszkodzenie wału napędowego.

„Pojechaliśmy dalej, ale 80-100 km przed dalej okazało się, że wał napędowy jest złamany. Musieliśmy zadecydować, czy go wymieniamy, czy kontynuujemy jazdę. Wybraliśmy to drugie rozwiązanie i mieliśmy szczęście, bo po 300 km wydm, do końca została już tylko długa prosta. Dotarliśmy na metę z małym opóźnieniem, ale bardzo się cieszę, że się to udało” – powiedział kierowca ORLEN Team.

Prokop i Chytka awansowali po 11. etapie na 12. miejsce w klasyfikacji generalnej. Kuba Przygoński i Timo Gotschalk dzięki dobremu występowi przesunęli się z 23. na 20. pozycję. Dzień przed zakończeniem rajdu liderem jest Carlos Sainz, przed Nasserem Al-Attiyahem i Stéphanem Peterhanselem, który wygrał przedostatni etap.

Udany dzień miał Maciej Giemza. Motocyklista ORLEN Team zaliczył swój najlepszy wynik w tegorocznym Dakarze, osiągając 16. czas na oesie. Giemza umocnił się na 18. miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu. Liderem wśród motocyklistów pozostaje Ricky Brabec, który utrzymuje tę pozycję od 3. etapu. Drugi jest Pablo Quintanilla, a 3. miejsce zajmuje Toby Price.

„Jutro trzeba bezpiecznie dojechać do mety. Wiem, że mam ok. półtorej minuty straty do Lai Sainz w klasyfikacji generalnej. Nie wiem, czy uda się to odrobić, ale na nie jest to najistotniejsze. Ważne, żebym jutro był cały i zdrowy na mecie” – powiedział Maciej Giemza.

Ponownie w pierwszej dziesiątce wśród quadowców był Kamil Wiśniewski. Po zwycięstwie w skróconym 10. etapie, zawodnik ORLEN Team zaprezentował solidną jazdę, która dała mu 8. czas. Wiśniewski przyjechał na metę ze stratą 21.33 min do zwycięzcy etapu Rafała Sonika. W kategorii quadów od początku rajdu prowadzi Ignacio Casale. Na pozycji wicelidera jest Simon Vitse, a podium dzień przed zakończeniem rajdu zamyka Sonik.

„Dziś na początku jechało mi się bardzo dobrze, ale po 50-60 km miałem problemy ze sprzęgłem i skrzynią biegów. Zatrzymywałem się i regulowałem sprzęgło. Nie wiedziałem, czy ukończę odcinek, bo niektóre biegi działały sprawnie, a inne nie, ale się udało. Dziś wymieniamy silnik i jutro ostatni dzień ścigania” – powiedział Kamil Wiśniewski.

Zawodnicy, którzy mają już za sobą tysiące kilometrów przebytych na piaskach Arabii Saudyjskiej, ostatniego dnia rajdu przejadą na najkrótszy etap o długości 447 km (374 OS).

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze