Słynne wyścigi, które są jak magnes dla wielkich graczy

Wyścigi to nie tylko ryk silników i smród spalonej gumy. To też miejsca, gdzie bogaci i sławni szukają wrażeń, które trudno znaleźć gdzie indziej. Znasz to uczucie, gdy oglądasz wyścig i zastanawiasz się, kto siedzi w tych wszystkich lożach VIP? Nie tylko milionerzy, ale też ludzie żądni prawdziwych emocji!

Adrenalina, nieprzewidywalność, ryzyko. Właśnie to oferują najlepsze gry hazardowe, a Plinko opinie od prawdziwych graczy tylko to potwierdzają. Dodatkowe funkcjonalności, jak dostęp z urządzeń mobilnych, proste zasady, czy dodatkowe bonusy tylko dodają do atrakcyjności. Tymczasem poznaj kilka eventów wyścigowych z absolutnego topu!

Grand Prix Monako

Widziałeś kiedyś na żywo Monte Carlo?  To miejsce już samo w sobie jest pełne luksusowych samochodów, ale gdy przyjeżdża tu Formuła 1, dosłownie wszystko się zmienia.

Wiesz, co jest najdziwniejsze w tym wyścigu? To, że odbywa się na ulicach. Nie na specjalnym torze, tylko na tych samych drogach, którymi na co dzień jeżdżą zwykli ludzie. Tylko że te "zwykłe drogi" prowadzą obok kasyn i jachtów wartych miliony.

Dla bogaczy to nie tylko wyścig, to cały weekend pełen:

  • Imprez w całym mieście
  • Spotkań w kasynie Monte Carlo (gdzie minimalna stawka często przekracza 100 euro)
  • Pokazywania się w najdroższych restauracjach i hotelach

Co ciekawe, sami kierowcy mówią, że to najtrudniejszy tor w kalendarzu – wąski, kręty, bez miejsca na błąd. Ale to właśnie sprawia, że jest tak wyjątkowy. Bilety VIP Paddock Club (najtańsze) zaczynają się od 780 EUR za dzień.

24h Le Mans

Jeśli Monako to sprint, to Le Mans stanowi ultramaraton. 24 godziny jazdy – dzień i noc, bez przerwy. Wyobrażasz sobie? Ten wyścig przyciąga inny typ bogacza – nie takiego od szampana i kawioru, bardziej kolekcjonera, fana motoryzacji z prawdziwego zdarzenia. To ludzie, którzy sami mają w garażu Ferrari, Porsche czy Lamborghini i chcą zobaczyć, jak te marki walczą na torze.

Co sprawia, że ten wyścig jest wyjątkowy dla zamożnych fanów?

  • Historia – odbywa się od 1923 roku, czyli ponad 100 lat tradycji
  • Prestiż – wygrać w Le Mans to jak zdobyć Oscara w świecie wyścigów
  • Atmosfera – mimo luksusu w strefach VIP, jest tu mniej pokazówki, a więcej prawdziwego wyścigowego ducha

Widok nocą, gdy samochody pędzą z reflektorami przez las, jest niesamowity. Około ćwierć miliona fanów co roku przyjeżdża na ten wyścig – taka frekwencja nie może być przypadkowa.

Indianapolis 500

«The Greatest Spectacle in Racing» – tak Amerykanie nazywają swój ukochany wyścig Indy 500. W Europie z racji samej geografii jest mniej znany, ale za oceanem to legenda. Byłeś kiedyś na stadionie, który mieści ponad 300 000 ludzi? Tyle właśnie kibiców przyciąga ten legendarny wyścig.

Mają tam specyficzną tradycję picia mleka przez zwycięzcę. Serio! Zamiast szampana – mleko! To jak wręczanie kisielu na imprezie firmowej, ale tradycja to tradycja. Zwłaszcza dla Amerykanów.

Dla bogatych fanów Indy 500 oferuje:

  • Ekskluzywny Klub Pagoda (z przepięknym widokiem na tor)
  • Przeloty helikopterem na i z toru
  • Spotkania z kierowcami i właścicielami zespołów

Wiesz, kto teraz inwestuje w zespoły IndyCar? Między Innymi Michael Jordan czy Pitbull (ten od muzyki). To pokazuje, jak bardzo amerykański biznes i show-biznes przeplatają się z wyścigami. Dla bogaczy bilet VIP za 2000 dolarów (najtańszy) to nic, gdy mogą się pokazać wśród gwiazd i zawrzeć nowe kontakty biznesowe.

Goodwood Festival of Speed

Jeżeli kiedykolwiek marzyłeś o podróży w czasie do złotej ery wyścigów, Goodwood jest tym, czego szukasz. To nie jest zwykły wyścig – to festiwal motoryzacji w najczystszej postaci, odbywający się w posiadłości brytyjskiego arystokraty.

Co najbardziej urzeka w Goodwood? Atmosfera. Ludzie przychodzą ubrani elegancko – panowie w koszulach i spodniach, panie w sukienkach i kapeluszach. Niektórzy rozstawiają pikniki na trawie, popijając szampana i jedząc truskawki, jak na tenisowym Wimbledonie. To takie brytyjskie!

Dla kolekcjonerów i bogaczy Goodwood to raj, gdzie mogą:

  • Zobaczyć bezcenne klasyki ścigające się pod górę w słynnym Hillclimb
  • Wziąć udział w aukcjach, gdzie samochody sprzedaje się za miliony funtów
  • Spotkać legendy motorsportu z różnych epok

W Goodwood zdarzają się sytuacje, gdy zwykłe rodzinne auto parkuje obok wartego 30 milionów funtów Ferrari i nikogo to nie dziwi. Bo w Goodwood wszyscy są przede wszystkim miłośnikami motoryzacji – bez względu na to, czym jeżdżą lub ile mają na koncie.

Grand Prix Singapuru

Pamiętasz swoje wrażenia, gdy pierwszy raz zobaczyłeś wyścig F1 w nocy? Singapur wprowadził nocne wyścigi do F1 i kompletnie zmienił zasady gry.

Tor uliczny w centrum finansowego molocha Azji, oświetlony tysiącami reflektorów, z drapaczami chmur w tle – wygląda jak scena z filmu science fiction. A ceny są równie kosmiczne! Za pakiet VIP trzeba zapłacić od 900 do nawet 10 000 dolarów.

Dla zamożnych Singapur to idealne miejsce, bo mogą połączyć:

  • Wyścig F1 z widokiem na nocną panoramę miasta
  • Biznesowe spotkania w azjatyckim centrum finansowym
  • Zakupy w najdroższych butikach i wizytę w słynnym kasynie Marina Bay Sands

Azjatyccy miliarderzy często przylatują prywatnymi odrzutowcami tylko na weekend wyścigowy.

Daytona 500

Daytona to dla Amerykanów świętość. Niby mniej prestiżowa niż Indy 500, ale równie kultowa. Wyobraź sobie owalny tor, gdzie samochody pędzą z prędkością ponad 320 km/h, a kierowcy jadą dosłownie zderzak w zderzak. Adrenalina sięga zenitu!

Fascynujące w NASCAR są rodzinne tradycje. Nazwiska Earnhardt, Petty czy Elliott to tam jak królewskie dynastie. To trochę jak nasz rodzimy żużel – tata jeździł, syn jeździ, a wnuk już czeka w kolejce.

Dla bogatych fanów Daytona oferuje:

  • Prywatne loże z klimatyzacją (co w upalnej Florydzie jest na wagę złota)
  • Przepustki do alei serwisowej, gdzie można podglądać pracę mechaników
  • Spotkania z kierowcami i osobisty pit tour

Ceny najtańszych pakietów VIP zaczynają się od ok. 1500 USD. Ale wiesz co? Dla wielu amerykańskich biznesmenów to nie wydatek, a inwestycja. Gdzie lepiej nawiązać kontakty biznesowe niż w loży VIP podczas największego wyścigu NASCAR?

Każde z tych wydarzeń oferuje coś innego – elegancję Monte Carlo, historię Le Mans, szaleństwo Indy, brytyjski szyk Goodwood, nocną magię Singapuru, czy prawdziwie amerykańskie doświadczenie w Daytonie.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze