Choć tegoroczny wyścig 24 godziny Spa-Francorchamps rozpocznie się i zakończy o godzinie 15:30, potrwa aż 25 godzin. Nowa data została bowiem ustalona na weekend 24-25 października, gdy w Europie następuje zmiana czasu z letniego na zimowy.
Organizatorzy postanowili wykorzystać okazję, aby uczynić jesienny wyścig na Spa-Francorchamps jedynym w swoim rodzaju i po raz pierwszy w swojej historii będzie odbywać się na dystansie 25 godzin. Trzecia runda tegorocznego cyklu Intercontinental GT Challenge zachowa jednak swoją dotychczasową nazwę.
Zmodyfikowany harmonogram weekendu przewiduje, że zespoły spędzą na torze cały tydzień – już we wtorek odbędzie się bowiem sesja testowa dla kierowców z brązową licencją. Środa będzie poświęcona na aktywności promocyjne, natomiast w czwartek i piątek wszyscy zawodnicy wyjadą na treningi i kwalifikacje.
Przełożenie wyścigu na październik sprawi, że ponad połowa rywalizacji odbędzie się w nocy – słońce zajdzie bowiem w sobotę już o 18:26, a wzejdzie następnego dnia dopiero o 7:16. Zespoły będą musiały zmagać się również z niższymi temperaturami oraz kapryśną pogodą, typową dla toru zlokalizowanego w Ardenach.
Źródło: intercontinentalgtchallenge.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
