Sezon 2013 według AF Corse

Czołowa ekipa korzystająca z pojazdów Ferrari, zespół Amato Ferrariego, zaprezentował swój program na kolejny sezon startów w wyścigach GT. Na czele widnieje FIA WEC oraz obrona zdobytych w tym roku pucharów.

To zaskakujące, że nazwisko Amato Ferrariego – człowieka przez lata korzystającego niemal wyłącznie z pojazdów Ferrari i Maserati – tylko przez przypadek zbieżne jest z nazwiskiem twórcy słynnej włoskiej marki. Po krótkiej i średnio udanej karierze jako kierowcy wyścigowego w latach osiemdziesiątych, w 1994 roku Amato Ferrari porzucił tą stronę sportu samochodowego – i skupił się na budowaniu zespołów wyścigowych, czego efektem był powstały w roku 2002 AF Corse. Co widać choćby po sezonie 2012 – przeciętny kierowca stał się doskonałym menedżerem zespołu, przez który przewinęły się sławy wyścigów samochodowych – a także, który od samego Ferrari nieraz otrzymywał propozycje ścisłej współpracy, choćby przy sprawdzeniu na torze supermodelu Maserati MC12 GT1.

I tak w nadchodzącym sezonie 2013, AF Corse zamierza przede wszystkim kontynuować rywalizacje tam, gdzie przez ostatnie lata znajdował się on w ścisłej czołówce. Pierwszą z nich są Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA – tu ponownie zobaczymy łącznie cztery czerwone Ferrari 458 Italia, po dwa w kategoriach GTE Pro i GTE Am – a także prototyp LMP2 argentyńskiej ekipy PeCom Racing, z którą AF Corse ściśle współpracuje. Załogą prototypu Oreca 03 Nissan będą znów Nicolas Minassian, Pierre Kaffer i Luís Pérez-Companc.

Jeśli chodzi o nieco dłuższe rywalizacje, AF Corse zapowiada udział także w europejskiej serii ELMS – tu wystawiając do walki jedno Ferrari 458 w połączonej klasie GTE, w który startować będą (obecni w sezonie 2012 w Blancpain Endurace) Jean-Marc Bachelier, Yannick Mallegol oraz Howard Blank. Możliwe, że w barwach AF Corse w ELMS pojawi się także Ferrari 458 Italia GT3 w kategorii GTC – co do tego decyzja nie została jednak jeszcze podjęta.

Pewnym jest natomiast start AF Corse w przyszłorocznej serii Blancpain Endurace, gdzie możliwa jest obecność trzech, a nawet czterech pojazdów włoskiej ekipy. Co jednak nieco zaskakuje – AF Corse nie pojawi się w pozostałych wyścigach składających się na GT World Challenge, czyli w serii godzinnych rywalizacji GT Sprint, będących w przyszłym roku spadkobiercą Mistrzostw Świata FIA GT1. Powodem tej decyzji jest zapewne nienajlepsza postawa AF Corse w FIA GT1 w sezonie 2012.

W przypadku wyścigów krótkodystansowych, AF Corse z pewnością pojawi się także w mistrzostwach British GT, gdzie wystartuje przynajmniej jednym pojazdem (zespół zastanawia się nad wystawieniem drugiego Ferrari). Również obecność w International GT Open, gdzie w tym roku AF Corse wywalczyła mistrzostwo, jest niemal pewna – tu jednak nieznana jest jak na razie ani liczba pojazdów, ani kierowcy, którzy mieliby walczyć o obronę sukcesu z sezonu 2012.

W programie AF Corse widnieje także kilka innych, pojedynczych imprez. Pewnym jest udział Włochów w dwóch wielkich styczniowych bataliach – 24h Dubai oraz Rolex 24 at Daytona – przy czym w tej drugiej będą oni walczyć jako amerykańska odnoga zespołu, AF Corse-Waltrip. W planach jest także udział w grudniowej Gulf 12 Hours w Abu Zabi – za to niemiłą niespodzianką jest, że AF Corse najprawdopodobniej nie zobaczymy na czołowej imprezie z cyklu American Le Mans Series – 12-godzinnym wyścigu na torze Sebring.

Pomimo tego, sezon zapowiada się niezwykle interesująco – a na pewno AF Corse znów da nam mnóstwo satysfakcji ze stawiania czoła konkurentom w wielu prestiżowych seriach wyścigów.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze