Ferrari na czele, straty znów niewielkie

Ferrari ekipy SMP było najszybsze w drugim sobotnim treningu na torze Monza. Ponownie, czas gorszy o mniej niż sekundę zaliczyła duża część pozostałych załóg.

Choć mnogość kierowców dość niewiele tracących lidera powtórzyła się w drugiej sobotniej sesji, tym razem miało też miejsce kilka różnic. Pierwszą z nich są nieco gorsze czasy – o ile w pierwszej najlepszy wynosił poniżej 1:48, tym razem tylko 12 załóg zdołało zejść poniżej 1:49. Kolejnym jest fakt, że te najlepsze pojawiły się nie tylko na początku, ale po części w drugiej połowie treningu – z najlepszym z nich uzyskanym przez Davide Rigona z Ferrari od SMP Racing na zaledwie 10 minut przed jego końcem. W końcu, różnice między liderem i jego czołowymi konkurentami tym razem okazały się być minimalne – Steven Kane z Bentleya #7 był wolniejszy o zaledwie 0.011 sekundy, a kolejny w stawce Alessandro Pier Guidi z Ferrari od AF Corse stracił kolejne 0.02 sekundy.

W czołowej dziesiątce znaleźli się też m.in. Jaguar #114 czy najszybsze w sesji pierwszej Audi #75 od ISR i #26 od Saintéloc – nie znalazło się za to Lamborghini #63 od ISR, z wynikiem powyżej 1:49 dopiero osiemnaste w stawce. Jeszcze słabiej wypadł McLaren #58, w którym Côme Ledogar dopiero na finiszu uzyskał dwudziesty wynik sesji – kończąc ją między dwoma Mercedesami, przed #4 od Black Falcon, a za #84 od HTP. Trzy miejsca niżej znalazła się załoga mistrzów z roku 2015, Nissan #23 gorszy od lidera o 0.9 sekundy.

Dzięki finiszowi Andrea Rizzoliego, piętnaste w całej stawce i piąte w klasie Pro-Am okazało się być Ferrari Michała Broniszewskiego, z najszybszym w tej klasie Haasem przegrywając o nieco ponad 0.3 sekundy – a z Rigonem o niecałe 0.7 sekundy.

Wyniki sesji znajdziesz TUTAJ

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze