Niki Lauda powiedział, że Formuła 1 powinna być przygotowana na kilka ekscytujących pojedynków, do których może dojść między Mercedesem a Ferrari.
Zapowiada od wielu tygodni walka między ubiegłorocznymi dwiema najlepszymi stajniami w miniony weekend w Melbourne została zakłócona przez błędną strategię ekipy z Maranello związaną z oponami. W wyniku tego Ferrari nie dało rady odnieść pierwszego od dziewięciu lat zwycięstwa w Australii. Choć końcowe rezultaty raczej nie wywołały ekscytacji (kierowcy Mercedesa dojechali do mety na pierwszej i drugiej pozycji), Sebastian Vettel był liderem przez połowę wyścigu, a szef Ferrari, Maurizio Arrivabene stwierdził, że tempo Scuderii było bardzo dobre.
Natomiast Niki Lauda, który jest dyrektorem niewykonawczym Mercedesa, nie spodziewa się, że zagrożenie ze strony Ferrari zmniejszy się choćby na chwilę w tym sezonie.
„Obawiam się, że zobaczymy więcej podobnych akcji, ponieważ Ferrari jest szybkie i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. To będzie ekscytujące i nie mogę doczekać się następnej takiej okazji”
– powiedział Lauda.
Arrivabene przyznał jednak, że wyścigowe tempo Ferrari jest dobre, choć nie wygląda szczególnie imponująco i podkreślił, że zespół musi wykonać dużo pracy, aby upewnić się, że SF16-H nadal będzie bardzo poważnym rywalem Mercedesa.
„Tempo w wyścigu jest bardzo dobre, podobnie jak samochód. Nie zamierzamy jednak się poddać. Nadal musimy naciskać, ponieważ każdy wyścig ma swoją własną historię. Myślimy teraz o następnym wyścigu: nie o tym, co zrobiliśmy w Australii, ale o tym, by zrobić to lepiej w Bahrajnie”
– stwierdził szef Ferrari.
Źródło: skysports.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
