Rio Haryanto powiedział, że nie byłoby go w Formule 1 bez ogromnego wsparcia kibiców z Indonezji.
Haryanto zakończył wczoraj swój pierwszy dzień testów F1 w zespole Manor Racing. Podczas swojego debiutu przejechał 78 okrążeń, podczas gdy ekipa skoncentrowała się na sprawdzeniu niezawodności i wydajności jednostki napędowej Mercedesa.
Jego debiut w królowej sportów motorowych zyskał duże zainteresowanie w Indonezji. Zapytany o to, czy fakt ten potraktował jako impuls czy presję, odpowiedział: „Na oba sposoby. Bez wsparcia kibiców, które jest mi oferowane, nie sądzę, abym teraz był tutaj”
.
„Jestem tutaj również dlatego, ponieważ chcę wykonać dobrą robotę. Uważam, że muszę po prostu skupić się na swojej pracy i nie myśleć o presji. To dobre uczucie. To również dobry moment na to, by pojawić się w Formule 1. Nie mogę doczekać się tego, co przyniesie przyszłość”
– stwierdził.
Haryanto dodał również, że Manor chce stać się w nadchodzącym sezonie zespołem środka stawki.
„Środek stawki jest celem ekipy Manor na ten rok. Będziemy się poprawiać z dnia na dzień. Nadal mamy wiele do pokazania”
.
Źródło: espn.co.uk
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.