Montezemolo: Alonso stracił wiarę w Scuderię

Luca di Montezemolo uważa, że Fernando Alonso, zanim opuścił Ferrari pod koniec 2014 roku, był przekonany o tym, że nigdy nie będzie w stanie zdobyć mistrzostwa wspólnie z włoskim zespołem.

Alonso dołączył do McLarena na rok 2015, lecz był to najgorszy sezon stajni z Woking od 1980 roku, za sprawą problematycznej jednostki napędowej Hondy. Dla porównania, Sebastian Vettel, który zastąpił Hiszpana, zdołał wygrać trzykrotnie, a także to on nawiązał najbliższą walkę z kierowcami Mercedesa w poprzednim sezonie.

Ubiegłoroczne odrodzenie Ferrari było przyczyną pytań o to, czy Alonso dokonał dobrego wyboru, przechodząc do brytyjskiej ekipy, mimo, że spędził on pięć sezonów w Maranello bez zdobycia mistrzowskiej korony, gdzie ta, dwukrotnie była w jego zasięgu w 2010 i 2012 roku.

Zdaniem Włocha, 34-latek stracił wszelką wiarę, że Ferrari będzie w stanie dostarczyć mu zwycięski samochód, co było powodem długotrwałych negocjacji pod koniec 2014 roku. Na łamach Motor Sport Magazine przyznał: „Odniosłem wrażenie, że Fernando uznał, że nigdy z nami nie wygra, oraz że w McLarenie przyszłoby mu to z łatwością. To było bardzo demotywujące dla zespołu”.

Montezemolo, który opuścił Ferrari w tym samym okresie co Alonso, nadal utrzymuje, że Hiszpan jest najlepszym kierowcą i potwierdza, że jego brak motywacji w ostatnim sezonie dla włoskiej ekipy sprawił, że kontrakt został ostatecznie podpisany z Vettelem, którego polecił sam Michael Schumacher.

„Wierzę, że Alonso jest prawdopodobnie najlepszym kierowcą na świecie, nawet dzisiaj. Chociaż uważam, że w kwalifikacjach to Hamilton i Vettel są górą, to w trakcie wyścigu jest niesamowity – jak maszyna. Potrzebowaliśmy jednak motywacji i zacząłem myśleć o tym, kogo nam potrzeba. Pamiętam, że kiedy starałem się przekonać Michaela, by zastąpił kontuzjowanego Felipe [Massę] w 2009 roku, powiedział, że facetem, którego potrzebujemy jest właśnie Vettel” – powiedział.

Źródło: espn.co.uk

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze