Maldonado: Sędziowie karali mnie ostrzej, niż innych kierowców

Pastor Maldonado uważa, że sędziowie stosowali wobec niego surowsze kary, niż w przypadku pozostałych zawodników za każdym razem, gdy Wenezuelczyk brał udział w incydencie.

Reprezentant Lotusa wyrobił sobie opinię agresywnego kierowcy, który ponadto dosyć często swoją jazdę kończył wypadkiem. Sam zainteresowany przyznał jednak, że sytuacje związane z incydentami były po prostu za każdym razem wyolbrzymiane.

„Gdy ja popełniałem błąd, również w momentach, w których nie brali udziału inni, każdy jest zaskoczony i to jest wiadomość dnia. Inni kierowcy też mają wypadki, również biorą udział w incydentach i nic się nie dzieje. Spójrzcie na Bottasa i Kimiego – dwukrotnie dochodzi do wypadku, które finalnie traktowane są jak zwyczajne incydenty. Gdy w moim przypadku dochodzi do głupiego kontaktu, wszyscy wariują” – powiedział Pastor Maldonado.

Wenezuelczyk uważa, że jego obecna reputacja jest głównym czynnikiem, dla którego sędziowie decydują się wymierzać wobec niego surowsze kary niż w przypadku innych kierowców.

„Dla sędziów jest to trudne, bo zawsze się zmieniają. Ciężko jest więc ocenić te same sytuacje w różnych wyścigach. Nie chodzi o to, czy mnie lubią, czy nie. Znam ich wszystkich i wykonują oni po prostu swoją pracę. Mają jednak czasami inne poglądy niż w przypadku innych wyścigów. Widziałem bardzo wiele incydentów w tym roku i nie byli tak surowi przy swoich decyzjach. W moim przypadku czasami jest jednak inaczej. To jest część gry; tak samo jest w piłce nożnej” – dodał.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze