Button miał odejść po sezonie 2014

Coraz więcej dowiadujemy się o sytuacji, jaka od kilku lat panuje w ekipie McLarena. Kevin Magnussen miał zapewniony fotel na sezon 2015, jednak sprawy potoczyły się znacznie inaczej...

Duński kierowca od zeszłego sezonu stara się za wszelką cenę powrócić do Formuły 1, jednak wygląda na to, że drzwi do Królowej Sportów Motorowych zostały skutecznie zakluczone i to za sprawą jego byłego pracodawcy, McLarena. Przypomnijmy, że to właśnie ta ekipa pożegnała się z zawodnikiem za pomocą wiadomości e-mail i to wysłanej w jego urodziny.

Teraz K-Mag ujawnił, że pod koniec sezonu 2014 ekipa zapewniła go o tym, że zajmie on miejsce Jensona Buttona, który miał się pożegnać z ekipą. Brytyjczyk miał przygotowane specjalne zdjęcia, podsumowujące jego karierę, powstał specjalny dokument BBC, a sam zawodnik miał przygotowany pożegnalny kask. Jednak Button został w Formule i do dziś reprezentuje barwy McLarena.

„Powiedziano mi, że to miejsce jest moje i nie mam się martwić” – powiedział w wywiadzie dla lokalnej, duńskiej gazety Ekstra Bladet. „Jenson miał naprawdę dobre dwa wyścigi pod koniec sezonu. Spisał się naprawdę dobrze, ale w jego pokoju wisiało pełno zdjęć podsumowującej jego karierę, a także przygotował specjalny kask z napisem „do widzenia”. Ostatnie dwa wyścigi jechał dla przyjemności i bez żadnego stresu, będąc na 100% przekonanym, że to już koniec”.

Pomimo tego, że przedłużenie kontraktu w ostatniej chwili z Brytyjczykiem zakończyło jego karierę w F1, Kevin nie ma żadnej urazy do samego zawodnika.

„Jenson jest jednym z lepszych i nie ma nic pomiędzy nami. Uczestniczymy w tej samej dyscyplinie sportowej i rywalizujemy o te same fotele. Całkowity respekt. Wiem dlaczego utrzymał swój fotel i nic pomiędzy nami nie ma”.

Źródło: grandprixtimes.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze