Szef Saubera, Monisha Kaltenborn spodziewa się większej rywalizacji o punkty w przyszłym sezonie, kiedy w stawce pojawi się Haas F1 Team i zespół Manora z jednostkami Mercedesa.
Ekipa z Hinwil zdobyła w tym sezonie trzydzieści sześć punktów, kończąc na ósmym miejscu w tabeli. Monisha Kaltenborn przyznała, że osiągnięcie takiego wyniku w przyszłym roku będzie dużym wyzwaniem, gdyż w stawce pojawi się wspierany przez Ferrari, zespół Haas F1 Team, a Manor otrzyma silniki Mercedesa, co może im pomóc w poprawie osiągów.
„Nie możemy ich niedoceniać. Wystarczy spojrzeć na poprzedni sezon, kiedy nie wszystko pójdzie po naszej myśli, możemy skończyć źle”
, stwierdziła Kaltenborn, odnosząc się do GP Monaco 2014. „Mamy Manora z silnikami Mercedesa i nowy zespół, o którym wiemy że mocno współpracuje z Ferrari. Będzie bardzo trudno zdobyć punkty. Myślę, że wiele będzie zależeć od nas, bo nie wiadomo co może się stać z przodu stawki, a my możemy być ostatnimi, którzy walczą o punkty”
, dodała szefowa Saubera.
Kaltenborn patrzy na przyszły sezon pozytywnie, twierdząc że ekipa jest przygotowana na walkę z Haasem i Manorem, posiadając dopięty budżet, a także mając w swoich szeregach Marka Smitha, byłego dyrektora technicznego Force India i Caterhama.
„Mark ma duże doświadczenie, szczególnie w sytuacjach takich jak nasza, gdzie musimy stosować ograniczenia. Ma swoje wizje, które wprowadza krok, po kroku. Jeśli mamy kogoś takiego w składzie, kto potrafi prowadzić zespołem z technicznej strony, w obliczu tych wszystkich ograniczeń, jest dla nas ważną osobą”
, wyjaśniła.
„Ma pełne wsparcie podwładnych, jesteśmy pewni że wprowadzi dużo poprawek, być może uprości niektóre rzeczy, dzięki czemu staną się bardziej wydajne. Idziemy krok, po kroku w dobrym kierunku, co pokazaliśmy również w tym roku”
, podsumowała Kaltenborn.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.