Dodatkowy rok nie pomógłby Hondzie

Jak stwierdził Yasuhisa Arai, Honda nic by nie zyskała, gdyby zdecydowała się poczekać kolejny rok przed powrotem do Formuły 1.

McLaren rozpoczął erę 1.6-litrowych silników z turbo wraz z Mercedesem, by przesiąść się później na jednostki napędowe Hondy. Pomimo wielkiego rozgłosu wokół tej współpracy, japoński producent zmagał się w znacznym stopniu z niezawodnością, a ich silnik był w dużej mierze niekonkurencyjny, ponieważ z powodu ograniczeń regulacyjnych nie było możliwe wprowadzenie istotnych zmian.

Szef motorsportowego działu Hondy, Yasuhisa Arai przyznał, że jego optymizm zanikł w momencie, gdy McLaren udał się do Australii na pierwszy wyścig sezonu nieprzygotowanym, ale wierzy, że jazda na torze była kluczowa do rozwiązania podstawowych problemów.

„Rok temu wydawałem bardzo optymistyczne prognozy, jednak w tym czasie wiedziałem, że napotkamy na wiele problemów, z których największym były trudności z elektroniką – okiełznanie okablowania, jednostki sterującej itp. Myślałem, że możemy to naprawić, jednak po wprowadzonych poprawkach pojawiło się wiele problemów sprzętowych dotyczących ERS, MGU-H oraz MGU-K” – powiedział Arai.

„W Abu Zabi byliśmy pozytywnie nastawieni, ale później było wiele problemów i zdaliśmy sobie sprawę, że przed nami trudny rok. Szczególnie uświadomiliśmy to sobie podczas zimowych testów w Jerez i Barcelonie, gdzie zauważyliśmy problemy sprzętowe oraz usterki systemu ERS, więc wówczas postanowiłem porzucić swoje optymistyczne odczucia. Wyścig w Melbourne przyszedł szybko i nie zdążyliśmy się odpowiednio do niego przygotować, więc dla nas był to bardzo smutny początek”.

Zapytany, czy dodatkowy rok poświęcony wyłącznie dalszemu rozwojowi byłby korzystny dla Hondy, Arai odpowiedział: „Gdybyśmy czekali kolejny rok, to prawdopodobnie i tak pojawiłyby się te same problemy, które mieliśmy”.

„Przede wszystkim nie mielibyśmy wystarczająco dużo doświadczenia zgromadzonego na torze, a trudno jest naprawić problemy i oczekiwać szybkich rozwiązań. Zostały popełnione pomyłki i błędy, jednak w ciągu tego sezonu wiele się nauczyliśmy, więc ten rok był dla nas lekcją nauki. Gdybyśmy poczekali jeszcze jeden rok, to pewnie i tak byłaby ta sama sytuacja” – dodał szef Hondy.

Źródło: f1i.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze