Daniel Ricciardo po piątkowych treningach powiedział, że jednostka napędowa Renault nowej specyfikacji nie zmniejszyła różnicy do Mercedesa i Ferrari.
Po wstrzymaniu się od wprowadzenia nowego motoru na wyścigi w Stanach Zjednoczonych i Meksyku, Red Bull w końcu zdecydował się umieścić ulepszoną jednostkę napędową na rundę na torze Interlagos w samochodzie Daniela Ricciardo. Australijczyk, który na starcie niedzielnego wyścigu zostanie cofnięty o 10 miejsc przyznał, że nie odczuwa on żadnych korzyści w zakresie wydajności i zmniejszeniu straty do liderów. Piątkowe treningi zakończył na 5 miejscu z sekundą straty do Rosberga.
„W chwili obecnej nie znaleźliśmy zbyt wiele. Daniił miał stary silnik, a ja nowy. To był pierwszy dzień, kiedy był uruchamiany, więc jestem pewien, że mechanicy będą się temu przyglądać i spróbują zobaczyć, czy można wyciągnąć coś więcej. Pozytywne jest to, że działał przez cały dzień, więc byliśmy w stanie pokonać wiele okrążeń i zebrać informacje. Różnica pod względem wydajności [między jednostkami napędowymi] jednak się nie zmieniła zbyt wiele”
– powiedział Ricciardo.
Kierowca Red Bull Racing liczy, że zespół będzie w stanie walczyć o piątą pozycję.
„W obu sesjach treningowych byliśmy mniej więcej w okolicach pierwszej piątki. Jeśli będziemy w stanie jutro pozostać na tej pozycji, będzie to bardzo dobra sytuacja, jednak zobaczymy, co się wydarzy. Myślę, że Williams i Ferrari zaprezentują jutro nieco lepszą formę”
– dodał.
Kwiat, który finiszował 0.263 sek. i cztery pozycje za Danielem Ricciardo w łączonej klasyfikacji po piątkowych treningach stwierdził, że w jego przypadku zamiana na nową jednostkę napędową Renault wydaje się być mało prawdopodobna.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.