Fernando Alonso i Jenson Button przyznają, że są podekscytowani na myśl o zbliżającej się Grand Prix Meksyku. Hiszpana cieszą nieznane warunki na meksykańskim obiekcie, które sprawią, że będzie to jeden z ciekawszych weekendów tegorocznego kalendarza.
Tor Autódromo Hermanos Rodríguez, który podczas najbliższego weekendu ugości Formułę 1, powraca po 23 latach do królowej sportów motorowych. Pętla toru musiała ulec modernizacji, w celu przystosowania jej do aktualnych wymogów związanych z bezpieczeństwem.
Alonso jedzie do Meksyku podbudowany swoją postawą z Grand Prix USA, kiedy to przez cztery okrążenia znajdował się w pierwszej piątce. Niestety, problem z jednostką napędową uniemożliwił kierowcy McLarena zajęcie tak dobrej pozycji.
„Bardzo podobał mi się wyścig w Austin. Był to zdecydowanie jeden z lepszych momentów dla naszego zespołu w tym roku”
- rozpoczął Hiszpan.
„To była trudna walka, ale nie poddaliśmy się. Mam nadzieję, że uda nam się to powtórzyć w Meksyku, jednak może być to ciężkie, ze względu na to, że ten tor – przynajmniej na papierze – nie odpowiada nam. Nie mamy jeszcze żadnych danych dotyczących pętli w Meksyku, dlatego ten weekend będzie niesamowicie interesujący i wyjątkowy”
– dodał kierowca McLarena.
Jenson Button, który finiszował na szóstym miejscu w Austin ubolewa nieco nad zmianą meksykańskiej pętli, jednak cieszy się na myśl o ściganiu na słynnym Autódromo Hermanos Rodríguez.
„Tor wygląda naprawdę interesująco. Pamiętam, że jako dziecko oglądałem zmagania innych kierowców i ich walkę w zakręcie Peraltada, która wyglądała niesamowicie, a nawet trochę przerażająco!”
– stwierdził Brytyjczyk.
„Wielka szkoda, że ten zakręt nie został ujęty w przebudowanej wersji toru, jednak z tego co udało mi się już zobaczyć i usłyszeć, ściganie się na nim będzie miłym wyzwaniem”
- zakończył Button.
Grand Prix Meksyku odbędzie się już w najbliższy weekend 30 października – 1 listopada. Przewiduje się, że na trybunach zasiądzie około 110 000 widzów.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.