Lauda: Manor otrzyma jednostki Mercedesa

Jak twierdzi Niki Lauda, Red Bull nie powrócił do rozmów w spawie dostarczania dla nich silników Mercedesa. Przyznał za to, że Manor otrzyma silniki niemieckiej marki.

Pomimo iż Christian Horner przyznał w rozmowie ze Sky, że ekipa prowadzi rozmowy z obecnym liderem mistrzostw, Lauda zaprzeczył i przyznał, że ekipa czerwonych byków wysłała tylko jeden list z zapytaniem o jednostki.

„Żeby było jasne, Helmut i Christian wysłali nam jeden list z zapytaniem o jednostki napędowe. Odpowiedziałem, że oczywiście nie mamy nic przeciwko, ale najpierw musimy porozmawiać z Panem Mateschitzem, ponieważ z jakichś powodów nie lubi on Mercedesa” – powiedział był mistrz świata. „Jest coś z przeszłości o czym nie wiem, więc poszedłem do niego i zapytałem czy jest naprawdę zainteresowany, a on odpowiedział: „tak, ale, ale, ale...” i po tym jego „ale” nie kontynuowaliśmy już więcej naszej rozmowy. Wtedy podjęliśmy decyzję jako Mercedes, gdzie idziemy z silnikami, ponieważ nie wiemy czy Lotus zostaje czy odchodzi. Tak więc podjęliśmy decyzję, że dajemy nasze jednostki Manorowi” - zakończył Lauda.

Sprawa jednak nie jest taka łatwa jak się to wydaje, ponieważ szef ekipy srebrnych strzał, Toto Wolff nie potwierdził słów swojego współpracownika, więc nadal nie wiemy, czy najsłabsza ekipa w stawce otrzyma niemieckie jednostki napędowe, czy nadal będzie korzystać z jednostek Ferrari. Przypomnijmy, że owa ekipa obecnie korzysta z zeszłorocznych silników włoskiej stajni.

„Bardzo lubimy Manora. Prawda w tej całej historii jest taka, że jeżeli dostaną odpowiednie podwozie oraz jednostki napędowe, miło będzie oglądać ich rozwój jako zespołu. Jednak w tym momencie jesteśmy w gotowości, ponieważ naszym klientem jest Lotus, ale musimy zrozumieć co się tam stało i w razie czegoś tam dostarczać nasze jednostki. Tak wygląda nasza sytuacja” – powiedział Wolff.  

Jeżeli wierzyć plotkom pochodzącym z paddocku, wiele wskazuje na to, że Manor otrzyma jednostki po niższej cenie, jeżeli w 2016 roku za sterami jednego z samochodów znajdzie się podopieczny niemieckiej ekipy, Pascal Werhlein. Nie jest to jednak takie proste, jak może się wydawać.

„To trochę zdradliwy plan. Nie mamy żadnego programu dla młodych kierowców, a Pascal skupia się na DTM, dlatego nie chcemy dawać mu żadnej nadziei w temacie F1. Wykonał dla nas niesamowitą pracę, jest utalentowanym kierowcą, ale wolałbym zobaczyć go w DTM” – dodał Wolff, który stwierdził również, że nie może czekać w nieskończoność na rozwój oczekiwanego przejęcia Lotusa przez Renault - „Jesteśmy bardzo blisko momentu podjęcia decyzji i jeżeli oni tego nie zrobią, my ją podejmiemy”.

Źródło: skysports.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze