Häkkinen: Walka o tytuł jeszcze się nie zakończyła

„Kwestia tytułu nie jest jeszcze przesądzona, a ryzykowne decyzje podejmowane były od zawsze” – tak uważa były kierowca Formuły 1 – Mika Häkkinen, który zabrał głos w sprawie mistrzostw świata i sytuacji z ostatniego wyścigu w Świątyni Prędkości.

Podczas GP Włoch Lewis Hamilton bez najmniejszych problemów odniósł siódme zwycięstwo w sezonie i powiększył swoją przewagę nad drugim w klasyfikacji Nico Rosbergiem. W tej chwili Brytyjczyk ma już 53-punktową przewagę nad swoim kolegą z zespołu. Należy jednak zaznaczyć, że Hamilton korzystał z nowej jednostki napędowej, natomiast w samochodzie Niemca zamontowano stary silnik, który na dwa okrążenia przed metą odmówił posłuszeństwa. Efektem tego był wyjazd z grand prix z zerową zdobyczą punktową po raz pierwszy od GP Abu Dhabi 2014.

W tym sezonie czeka na nas jeszcze siedem wyścigów, w których jest do zdobycia aż 175 punktów, dlatego też Häkkinen uważa, że nie można jeszcze upatrywać Hamitona jako tegorocznego mistrza świata.

„Przed nami jeszcze sporo wyścigów i wiele rzeczy może się zdarzyć” - rozpoczął dwukrotny mistrz świata.

„W kwestii tytułu nic nie jest jeszcze przesądzone. Ostatnio Lewis używał silnika w nowej specyfikacji, dzięki któremu mógł zaliczyć fantastyczny występ na torze Monza. Przyczyna problemów technicznych w samochodzie Nico została wyjaśniona – Mercedes podjął ryzyko związane z umieszczeniem starej jednostki napędowej w samochodzie Niemca".

Zwycięstwo Hamiltona zostało poddane wątpliwościom, kiedy to sędziowie dopatrzyli się nieprawidłowości związanych z ciśnieniem w oponach w obu samochodach Mercedesa. Ostatecznie, niemiecki zespół został oczyszczony z zarzutów, jednak Häkkinen uważa, że zespoły specjalnie ryzykują i jeżdżą na limicie, po to, aby zyskać przewagę.

„Pamiętam, że gdy ścigałem się w Formule 1, regularnie podejmowaliśmy ryzykowne decyzje, dotyczące ciśnienia w oponach. Zespół robił wszystko, aby polepszyć osiągi i czasami nasze postępowanie nie było do końca zgodne z tym, co zalecał producent ogumienia. Jednak bezpieczeństwo zawsze musi być priorytetem” - zakończył były kierowca Formuły 1.

 

Żródło: gpupdate.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze